Witam,
jak w temacie zachodzę w głowę o co chodzi. Wymieniłem sprężarkę po tym jak zatarła się moja. Układ szczelny i nabity zgodnie z parametrami producenta. Cały układ pracuje poprawnie (cykliczne załączanie sprężarki i wentylatora). Sterowanie na konsoli środkowej również sprawne. Przewody do sprężarki 1 gorący drugi chłody/zimny ale nie bardzo zimny. Skraplacz również ciepły, nie da się długo na nim trzymać ręki. Po jeździe zawsze dużo wody pod samochodem wykroplonej na sprężarce.
Teraz kiedy na dworze jest 39 stopni najniższa temperatura z kratek to 17 stopni. Klimatyzacja nie jest wydajna. Wymiennik ciepła pod filtrem kabinowym jest tyko chłodny. Sprężarka wyjęta z auta o sprawnym układzie klimatyzacji. Przed awarią sprężarki układ słabiej chłodził ale nie wiem ile było czynnika. Teraz znacznie lepiej chłodzi przy 1200 g czynnika ale nadal w upalny dzień to tylko 17 stopni. Co tu może się dziać?