Ja od dłuższego czasu jeżdżę rożnymi 164.
Najwięcej Twin Spark i V6 12V.
Twin Spark do jazdy bez szaleństw w zupełności wystarcza i czuć, że auto jest lżejsze niż V6.
V6 12V w automacie to w zasadzie dynamika na podobnym poziomie co Twin Spark ale ja czuję lekką ociężałość z drugiej strony spora wygoda z automatem i działa on naprawdę fajnie.
V6 12V bez automatu to zrobiłem max 100 km i w dodatku z elektronicznym zawiasem w pozycji sport także na dziurawej drodze jazda była katorgą. Na równym asfalcie już ok choć i tak za sztywno jak dla mnie. Ogólnie dynamika już całkiem niezła.
V6 24V nie jeździłem za kierownicą choć ok osiągi na pewno lepsze niż w 12V, ale jakoś ten dźwięk silnika taki potulny w porównaniu z 12V. Ogólnie moim zdaniem 12V lepiej brzmi i bardziej pasuje do 164 swoim charakterem. Zresztą skoro 12V produkowali do końca produkcji 164 gdzie już dawno był 24V to świadczy o tym jak udanym silnikiem jest 12V.
V6 12V Turbo - bardzo chciałbym się przejechać 164 z tym silnikiem. Ten ciąg turbiny i możliwości jakie daje turbina powodują, że kiedyś muszę to mieć

Choć jest problem bo było tego mało.
Tak poza tym zauważyłem, że w 164 jest cholernie sztywna buda - w zakręcie jak przesadzę to ucieka mi tył auta jak w tylnonapędówce niż przód jak w przednionapędówce.
Akurat dla mnie lepiej bo 164 zacząłem jeździć po przesiadce z tylnego napędu.
Co do 166 to pierwsza przejażdżka strasznie mnie rozczarowała. Auto jest bardzo plastikowe i "gumowate"- nie wiem jak to opisać.
Jeszcze wersja przed liftingiem przodu wygląda dla mnie jakoś tak pokracznie - choć z czasem można się zakochać jak w Thesis.
Tylko znowu mało jest aut po lifcie przodu z silnikami V6.
Pewnie niedługo kupię 166 ale jeśli to będzie wersja ze "starym przodem" to V6 TB - bo raczej 164 nie uda mi się już kupić z tym silnikiem, choć można jeszcze kupić GTV z tym silnikiem, a jeśli chodzi o 166 po lifcie przodu to 3.2 V6 bo to taki ostatni z rodu Busso i byłby wisienką na torcie w mojej kolekcji busso
