Witam,
Dziś zrobiłem około 370 km, lecz pod koniec Alfa zaczęła się dławić... pomyślałem pewnie sonda lambda do wymiany, to nie będę ostro jechał i spokojnie dojadę do domu... lecz 4 kilometry przed domem zgasła i zapaliła się kontrolka wtrysków. No i niestety już nie chciała odpalić. Gmerałem przy wtyczkach i bezpiecznikach lecz nie dało to efektu. Jak myślicie co to może być? Dodam jeszcze że pompę paliwa słychać lecz nie ma tragedii, bez problemu podawała paliwo przez całą trasę.
Pozdrawiam Bartłomiej.