Witam,
Ponieważ sprawa już trwa jakiś czas bardzo proszę o możliwie pilną pomoc bo zrobiłem wszystko i kończą mi się pomysły. "Ekspertom" widzę że skończyły się już dawno i każdy kombinuje jak mnie wydoić jeszcze ciut.
Mam problem z sondą lambda. Ostro podskoczyło mi spalanie i mechanik sprawdził że sonda nie żyje. Więc wymieniłem na nową bosha i pobawili się komputerem. Wszystko w serwisie bosha. Problem polega jednak na tym że nadal komputer wyrzuca problem "Adaptacja lambda2 poza zakresem maks." drugi błąd zniknął. Pali mi znów trochę mniej ale nadal nie tyle ile wcześniej. Aha mam gaz od pół roku najnowszy jaki mógł być i na gazie jest to samo. Alfa 166 Silnik 2.0 TS i pali mi gazu na trasie 12.5 w mieście 16+ . Jakieś rady? Trochę boje się pojechać do kolejnego nieznajomego mechaniurka. Jestem z wawy btw.
Dziś po 180 km. skończył mi się gaz a mam zbiornik ok. 32l. Na trasie przejeżdżam ok. 230. Ale w ziemie na luzaku jechałem 250 km czy to miasto czy trasa.
Ponieważ ciągle coś tam w nim robiłem to już marnie z kasą ale jeszcze i na to się znajdzie ale CO ROBIĆ i u kogo?