za sam kluczyk, ale jego trzeba jeszcze wkodować (czego nie zrobisz MESem), i tu Cię ASO skasuje dodatkowo. potem proxi na odpalenie RS w autach EU.
dlaczego nie? praca jak każda inna. tak sobie może robić ktoś kto ma swój etat/działalność, a sprawa auto to czyste hobby. tak robiłem przez ostatnie 16 lat, od 10 na róznych forach AR, wielu mnie zna bo godzinami pomagałem za free, nawet wolałem bez flaszki bo to już zapłata. Parę osób jednak teraz z tego żyje. min ja.
Powiem Ci jak wygląda mój dzień od jakiegoś 0.5 roku jak raz jeden ogłosiłem się że robię retrofity. 1-2 nowych klientów dziennie (email lub tel). mija czas, gadasz, wymieniasz maile, coś ustalone, ale kolejne pytania, powtarzasz się bo klient nie doczytał. na potencjalnego klienta schodzi 0.5, 1 a nawet 2h. w tym czasie przecież nei zarabiasz. przyjedzie 1 na 4. kupa wyciągaczy informacji. funfle z forum na zasadzie w życiu nawet człowieka na forum nie widziałem, ale wielu wprost wali napisz mi jak zrobic to i to. nawet jak już jeden na iluś przyjedzie i jak za robotę weźmiesz po niby dobrej stawce, to jak doliczysz innych to robisz w kółko, wisisz na telefonie, piszesz maile, piszesz na FP, na WU itp, a ani czasu ani kokosów nie ma. juz raz miałem zrezygnować bo to frajesrka robota. I pewnie zrezygnuję ale jak będę miał rozhulaną działalność sklepu. choć z drugiej storny lubię urozmaicić sobie czas grzebnięciem przy aucie i poznaniem/pogadaniem z kimś - tak to siedzę sam i dziczeję
Kolejna sprawa - na dojazd klienta tracisz czas - każdemu tłumaczę żeby nie wklepywał adresu do nawigacji, żeby na inny się nawigował i daję mapkę z rysunkiem - co 3 mądrzejszy, nawiguje na adres. Ludzie się umawiają na godzinę, przyjeżdżaja 1h później ja siedzę i czekam na klienta - już myślałęm o tym czy nie zacząć za to kasować, ale jeszcze nie zrobiłem tego. Ktoś miał do przejechania 150km a wyjechał 1h przed umówionym terminem. Sorry, ale jak ja jeździłem do Cinka, to u niego jestem z reguły 40-50min przed czasem, mimo że mam pewny dojazd na 1h 10 min - wolę mieć zapas bo szanuje jego czas, bo wiem że jest zarobiony. Raz złapałem gumę w 159 to spóźniłem się 5 minut bo zmieniałem koło.
nikt nie zaprasza na robienie aktualizacji tylko odpłatnie - takie rzeczy to część roboty, całościowej, często leci jak coś robie innego w międzyczasie dla klienta. często też upgrady radia czy dodatkową sprawę robię klientowi przy okazji za free (np jak ktoś ma monostabilny przełącznik to za free mu zaktywuję race), ja nikomu nie bronię sobie samemu porejestrować się, pościągać, załadować. niech szuka na forum co, gdzie i jak - sam nie raz pisałem. ale ludzie często nie mają czasu, nie chce im się - czy to powód żeby tych którym się chciało, co dbają o to żeby mieć u siebie aktualne wszystkie wersje map i firmwarów, zakupili do tego 4 pendrivy (120zł):
przygotowali(zakup, pełny format NTFS, ściągnięcie, wgranie - 3h), żeby od razu po nich jechać że wyciągają kasę za nic?
a Ty co? też Twoją robotę można nazwać wyciąganiem kasy? bo siedzisz i klikasz na komputerze? wg Twoich postów to nic nie kosztuje, to nie produkt, co?
Do tego kolejna sprawa. Firmwary updatowe załatwiałem (wersje MV085 i MV090) sam, używając swoich kontaktów w FCA, co też było i czasem i długiem - potem muszę się odwdzięczyć. Udostępniłem je tu i na inncyh forach. Mogłem tego nie robić i powiedzieć mam monopol, przyjeżdżajcie po świeżutkie updaty. Nie, dzieliłem się, linkowałem, informowałem - po to żebyś teraz Ty mi powiedział że kasuję kasę za 20 minut roboty. A co mam 10 minut klientowi pokazywać skąd ma ściągnąć i tłumaczyć jak ma wgrać.
Powiem CI słabo, ale z Twoim pojmowaniem pracy i czasu - zobacz różnicę hobby vs prowadzenie w tej branży działalności. Kole Cię po oczach że jestem na forum (mimo że kupę rad i pomocy która nie koliduje z moim zarobkiem ciągle udzielam chętnie i darmoowo), no to może czas że zniknę z forum, tak jak to przez lata zrobiło wielu, ot choćby Cinek i TomekKRK - pomagali jak ja, ale oczekiwania forumowiczów były że są darmowym supportem alfy romeo 24/7 w każdej sprawie - przecież kolega forumowy.
Przemyśl sobie i napisz mi czy mam racje czy nie.
PS.Poprowadź kiedyś działalność, zobaczysz różnicę - za wakacje nie ma płacone, wychodzisz na klocka nie ma kasy, siedzisz i czekasz aż coś się wgra nie ma. Ty masz płacone za wszystko (chyba nie bierzesz urlopu 15 minutowego gdybyś czekał na wgranie firmwaru?), nie ponosisz żadnego ryzyka, nie doceniasz czasu pracy firmy, jej kosztów, ryzyk i tego że jest czasem tak że robisz robotę 4h przez 20h i nie jest skończona - na ponad 20 aut miałem u siebie 2 auta były problematyczne bardzo, jedno nieskończone, drugie się namęczyłem 4x więcej niż wziąłem kasę.