W 159 był wskaźnik doładowania. Można było na niego patrzeć godzinami :) Ale wiadomo. Nowe jest lepsze :(( Co nie zmienia faktu, że Giulie Diesle palą dużo. 5,0-6,0 w trasie i 7,5 - 8,0 w mieście to przesada.
Printable View
W Giulii też jest.
Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka
Jest w wersji po liftingu na środkowym ekranie:
Załącznik 281897
Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka
Po lifcie jest zegar boostu w infotainmencie. No ale nie zgadę jakie masz auto bo profile nieaktualny.
https://youtu.be/xLheKzKYHtM?t=597
Nie trzeba wszystkiego brać na poważnie.... Ale masz rację nie miałbym nic przeciwko gdyby paliła 1-2 litryy mniej
Wysłane z mojego RMX2170 przy użyciu Tapatalka
Mniej wciskać i będzie ok [emoji6]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dobra zastosowalem sie do wszystkich tutejszych rad, zostalem krolem, sułtanem, szefem prawego pasa, w miescie staralem sie nie przekraczac 2.2k rpm, do kazdych swiatel dojezdzalem na luzie, a bedac napedzonym przebijalem na czerwonym zeby nie hamowac. Wszedzie przepisowo chyba, ze sytuacja na drodze (noc) pozwalala jechac troche szybciej. Z pod swiatel scigalem sie tylko z rowerzystami Glovo. Gazu dotykalem delikatniej niz swojego rodzonego syna przy pierwszym kontakcie. Ta 1/3 ekranu gdzie wyswietla sie boost sie popsula, jest czarna. Tyle udalo mi sie wydusic z mojej Giuli 280. Fakt, ze do przedwczoraj bylo 11.2l, ale przyszly mrozy i caly eko driving ch*j strzelil bo raz, ze wiekszosc kierowcow boi sie przekroczyc 12 km/h, a dwa, ze po prostu auto mi sie dosc dlugo grzeje na wolnych co tez sie przeklada na spalanie.
Załącznik 281958
Yyy, do świateł na luzie to się z ekodrivingiem gryzie proszę Pana . [emoji16]
"Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda
A to si, to ekodriving pełną gębą. [emoji16][emoji106]
"Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda
Tylko, ze wykres słupkowy przekłamuje i nie pokazuje prawdziwego spalania.
No to teraz precyzyjniej.
Czy oprogramowanie AR determinuje poziom spalania. Tak. Czy mozna zmienić coś w oprogramowaniu?
Jeśli jakimiś misi misni mini czipami i innym dlubaniem można podnieść moc silnika to może da sie cos zmienić ze spalaniem? W giulia przedliftowa palilo u mnie okolo 11 a w trasie 7-8. Stelvio żłopie 13-14 i nie podoba mi sie to.
Spalanie z 1130KM trasa poznan <> okolice zakopanego. W pierwsza strone na autopilocie z 144km/h, z 30km po lokalnych zaśnieżonych trasach przy 50-70km/h, w drugą też większość na autopilocie + 50km z prędkościami rzędu 170-200. Moim zdaniem dobra dycha to niezłe spalanie. Tak jak ze spalania w miescie nie bylem zadowolony tak tutaj jest naprawde git. Tą sama trase tiguan 2020 z dsg 150KM, z predkosciami rzedu 150km/h palil 8,5/9L.
Załącznik 281967
Stelvio nie pali tak źle, zauważyłem spory wzrost spalania zima, jednak niedogrzanie robi swoje. Wrzucam zdjęcie z tegorocznego wypadu wakacyjnego. 2800 km samej trasy, 600 km krecenia się lokalnie i taki wynik. Myślę, że nie jest źle jak na auto tej wielkości i mocy.
Nigdy w żadnym aucie nie sugerowałem się wskazaniami komputera, tylko dystrybutor zawsze pod korek i to jest 100% wiarygodne.
Popieram aczkolwiek w stelvio przekłamania są o około 0.1 l więc pomijalne, na początku każde tankowanie sprawdzałem z kalkulatorem, teraz przestałem.
Co do wyższego spalania, poza zima i stylem jazdy przychodzi mi jeszcze do głowy fakt zamontowanego GPFa. W dieslu podczas wypalania znacząco podnosi spalanie, w benzynie pewnie nie inaczej.
W Giulii, przynajmniej u mnie wskazania kompa pokrywają się z tankowaniami. O 0,1-0,2 nigdy się nie spieram. Raz jest równo, czem na +, czasem na -. A co do dłubania przy programie żeby spalił mniej, to trzeba było niestety zakupić inne auto albo diesla. Przecież Kolega Żal bywał chyba na tym forum i zapoznał się z doświadczeniami innych użytkowników?
Dzieki za wpis o pokrywaniu sie wskazań komputera z tankowaniami. Wartościowe to. Szanowny Kolega prezes-tojka pewnie zna sie na rzeczy jeśli chodzi o dłubanie. pan prezes-tojka jest weteranem tego forum wiec pewnie zapoznał sie z doświadczeniami innych użytkowników i wie wszystko albo prawie wszystko.
Zgadza się, śledzę wiele tematów systematycznie, a ten nawet założyłem. Pewnie wszystkiego nie wiem ale na pewno wiele, chociażby z powodu wysłuchiwania podobnych żali od klientów, którzy nie mają pojęcia o technice, mechanice, bo nie muszą. Ale jeżeli chcą zrozumieć dlaczego ich auto pali pod ich nogą 10 l/100 km, a podczas wspólnej jazdy testowej ze mną lub jednym z moich kolegów odczuwalnie mniej, muszą przynajmniej posłuchać tego co im możemy wytłumaczyć. A jak nie chcą, to pozostają z fotkami do porównania - wskazań komputera pokładowego po dwóch jazdach testowych na tej samej trasie w ciągu ok. godziny. Mogą się zastanowić lub żalić. Do siebie. A tak na marginesie: to "tojka" to miał być jakiś sarkazm, złość czy próba obrażenia? Bo totalnie nie zrozumiałem. Pozdrawiam.
Ja mam trochę inną teorię, im wyższa norma spalin tym wyższe spalanie.
Fiat 500 (2009) vs Fiat 500 (2016) spalanie o 1,5litra większe. Silniki te same, waga po liftu być może trochę na +. Opony w zasadzie takie same, jazdy powtarzalne.
Kolega jeżdżący Pandą potwierdził to samo.
Czyli jest coś na rzeczy - ekologia nie jest ekologiczna.
Zmiana ksywy = zmiana ksywy.
Czytalem na forum, ze oprogramowanie po lifcie odbiera troche z szybkosci (przełożeń w automacie?). Komputer steruje w aucie wieloma sprawami. Moze komputer zapodaje za duzo paliwa-nie wiem. Ciekawi mnie to.
A ja znów sie ucze jeździć. Pisałem o tym wcześniej. Znów poznaje automat. Giulia spalała mniej. Rozumiem, ze spalac mniej musi bo waga, inna bryła pojazdu itd. Ale różnica 2-5 litrów na niekożyść stelvio jest niefajna.
Ciekawe co bedzie na wiosne. Sa tu pocieszajace wpisy, ze wiosna-lato jest lepiej (ogólnie lepiej, ale nie trzeba być orłem żeby widzieć, że chodzi o spalania paliwa) W stelvio mam nalatene 4k wiec może sie jeszcze coś poprawi-też widzialem taki wpis na forum, ze z czasem spalanie spadło.
A tak przy okazji: 95 czy 98? 98 cos daje? A może 100 lub rocket fuel z podziemnych tajnych zbiorników z opuszczonych baz sowieckich?
jaka waga? różnica to 60 kg. Krecią robotę robi opór powietrza.
Stelvio przy giulia to bydlak. A tylko 60kg. Nieźle. To z boxem dachowym licze na to, ze ebne rekord i wir w baku bedzie obowiązkowy. 20 litrów pęknie? Zobaczymy. Może zrobie test.Pozdrawiam
Ja w ogóle przestałem się tym przejmować. Wcześniej to był tylko taki psychologiczny szok w porównaniu z tym co było przedtem. Teraz nie patrzę ile pali i jest ok (fakt, dzisiaj spojrzałem, bo znowu jakoś zmalało, pewnie przez Epsilona czy inną Omegę i naukę zdalną). Zresztą co za różnica czy wydam 200 zł więcej miesięcznie, czy nawet 300. Tylko nie mówcie, że was nie stać.
Ekoterroryzm generalnie wiąże się z większym spalaniem. Według szacunków przeciętny samochód elektryczny w całym cyklu życia zużywa tyle energii, jakby palił 15 l/100 km benzyny. Lewaki wiedzą lepiej, ale mam nadzieję, że wkrótce skończą na śmietniku historii, bo coś już się zaczyna dziać, czemu kibicuję.
Tez trzeba odrozniac "narzekania" od dzielenia sie faktami. Ja tu sporo pisalem o dosc duzym spalaniu w Giuli, ale nie jest no narzekanie. Tak jak FernandoAlfonso pisal - jezeli kupuje sie auto za 150-200-250 tysiecy z 280 konnym silnikiem to te 200 zlotych wiecej miesiecznie na paliwo powinno byc do udzwigniecia. Jezeli nie jest to trzeba ponownie przemyslec swoje potrzeby i wybory. Wg. mnie takie 11.5l na codzien i 13-14 przy depnieciu sa jak najbardziej akceptowalne.