Witam,
Kiedy włączają się spryskiwacze xenonów? Co jakiś okres czasu? Czy jak?
Printable View
Witam,
Kiedy włączają się spryskiwacze xenonów? Co jakiś okres czasu? Czy jak?
Hmm, no to mi nie działają :/ jak moge je zdiagnozować co jest nie tak?
A masz włączone światła?Jeśli tak a nadal nie działają, to możesz mieć wypieta kostkę z zbiorniczka płynu. Ja tak bynajmniej miałem, bo poprzedni właściciel oszczędzał płyn:-)
Odkręcić nadkola z lewej strony i zobacz czy masz wszystko podłączone.
murgal sprawdź bezpiecznik w skrzynce przy akumulatorze - nr. F09. Może ktoś wypiął by oszczędzać płyn :) lub po prostu Ci się przepalił.
jest jeszcze kwestia że ktoś wyłączył działanie spryskiwaczy w FES'ie. Więc parę opcji do sprawdzenia masz
pozdrawiam
Ok, potem sprawdzę wszystko. Dzięki Panowie.
A tu masz instrukcję obsługi, w razie jeszcze jakichś innych wątpliwości ;)
egofiles.com/oxz59gbgyyKzGRH9
Dzięki kolego ale mam papierową ;)
Ale bezpiecznik jest cały, ten F9 20A, pewnie kostka wypięta.
No ja wiem jak działają, ale MI nie działają mimo postępowania zgodnie z instrukcją :P Chyba w FESie są wyłączone, wieczorem coś pomodze, w jakiej to sekcji jest w FESie?
Can setup / proxi
Może być także uszkodzony t/z zablokowany rozdzielacz który znajduje się po wewnętrznej stronie przedniego zderzaka pod lewą lampą przednią.
Mimo aktywowania w FESie, zrobienia osiowania i sprawdzeniu bezpiecznika - nadal nie spryskują. Zostaje kostka. Jest opcja że może mam dołożone xenony i po prostu dysze przy reflektorach są "dla picu". Ile do zbiorniczka ze spryskiwaczami reflektorów, a ile do bez wchodzi?
Dołożone Xenony i dysze to już przesadzasz takiej kaszany raczej nikt by nie robił. Niepotrzebnie robiłeś to osiowanie. Sprawdź sobie wszystkie sprawy mechaniczne: kostka i rozdzielacz ale wiadomo trzeba zwalać osłonę. A jak spryskujesz szybę przy włączonych światłach słychać wogule ten drugi silniczek od spryskiwaczy reflektorów ?
Chyba nie było rozróżnienia, do obu wersji wchodzi 6 litrów. Przynajmniej nie znalazłem o tym wzmianki w instrukcji
Nie no spoko pewnie, że to możliwe jak był dzwon i ktoś składał z tego co miał pod ręką ale nie podejrzewam aby to spotkało naszego kolegę z forum. A wracając do tematu jak nie słychać silniczka od sprysków to wiadomo, że prąd nie dochodzi albo za krótko trzyma manetkę :-)
Tylko jak tam się dostać? Lewe nadkole zdjąć?
Jak dobrze pamiętam to wystarczy osłonę silnika zdjąć.
w czwartek skocze do jakiegoś warsztatu z kanałem, zobaczymy, Marek podwpowiesz który we wro by mi mógł pomóc to ogarnąć?
Tak się zastanawiam, skoro ktoś by wrzucił "dla picu" spryskiwacze, to nie było by przecież bezpiecznika tego F9.... Sam już nie wiem.
Nie wiem. Ja sam naprawiam auta. Mogę Ci najwyżej powiedzieć gdzie jest darmowy kanał żeby samemu sobie to zrobić :P ale raczej nie jesteś zainteresowany :)
I po co te wszystkie spekulacje, kilkanaście stron domysłów? Przecież skoro coś nie działa to najpierw trzeba to sprawdzić a nie zaraz się domyślać, kombinować itd. Bez sprawdzenia silnika/pompki to ja bym się nawet na forum nie odzywał. To jakbyś dzwonił do elektryka że sprawdzałeś bezpieczniki a dalej światła w pokoju nie masz. Tylko że żarówki nie sprawdziłeś bo to trzeba na drabinę wejść i oprawę odkręcić..... a to już skomplikowane.
To taka metafora :)
to zadam swoje pytanie :) sika z lewej strony, a z prawej nie... co sprawdzić samodzielnie? przed wizytą u mechanika?
Drożność sprysków :) albo wężyk się odpiął. Nie wiem jak to widać w 159, czy od spodu się dostaniesz. Ze zbiorniczka idzie jeden przewód. Potem trójnik na prawo i lewo. Tak więc albo przewód spadł (zobacz czy jak dłużej lejesz to nie siura Ci od spodu) albo najzwyczajniej w świecie zapchała się dysza.
Marek, a ty nie miałbyś czasu zerknąć na to ? Jakoś nie ufam mechanikom :(
Nie :) mam cztery swoje auta do zerkania :) i nie wiem na czym oko zawiesić a co dopiero zrobić :sarcastic: jak nie podstawowy serwis to mam masę pomysłów do zrealizowania.
Ja też nie, dlatego z ich usług nie korzystam. Nie mam warsztatu (ba nawet garażu) ale jakoś bez problemu ze wszystkim sobie radzę. Wystarczy mi nerwicy z przychlastami jak muszę opony zmienić.
Eh, w czwartek pojeżdżę po jakiś cudotwórcach żeby tylko podnośnik mieli.
Panowie marek ma rację nie czytacie tematu. Kolego masz niedrożny rozdzielacz , który znajduje się po wewnętrznej stronie przedniego zderzaka pod lewą lampą (Dostępny tylko w ASO za 130,- zł.) Bez problemu wymienisz to sam z kanału po uprzednim zwaleniu osłony oczewiście. Chyba ,że wężyk spadł ale wówczas powinna się pojawić kałuża pod autem.
No nie do końca tak jest, w trójniku są zaworki zwrotne i one mogą powodować ten problem. Miałem to samo, okazało się, że wyjście z trójnika na prawą stronę było niedrożne. Ten trójnik jest raczej nienaprawialny (podobno komuś z forum się udało-mnie nie). Nowy trójnik to około 100 PLN w ASO. Dostęp do tego trójnika jest łatwy, wystarczy odkręcić osłonę silnika od dołu i jest z przodu po lewej stronie.
dzięki za informacje, posprawdzam jutro
To ta cena nieźle z d.py wzięta.
Panowie. Nie wiem dokładnie w 159 jakie są średnice przewodów ale przecież to nie wahadłowiec. Na pewno przewody są PP albo sylikonowe. Czyli jak podgrzejesz to się rozciągną/skurczą. Kupcie do jasnej ciasnej jakikolwiek zaworek zwrotny i w dowolnym miejscu na przewodzie go umieścicie. Przecież to nie musi nigdzie pasować. Niech se wisi na przewodzie :)
http://allegro.pl/zawor-zwrotny-spry...836720896.html
http://allegro.pl/zawor-spryskiwacza...843470966.html
http://allegro.pl/zaworek-zawor-zwro...906051164.html
A tego jest od cholery. Pewnie nawet średnicę i kolor spokojnie sobie wybierzecie.
Mnie ta cena również nieco zdziwiła. U siebie zrobiłem to tak. Kupiłem zwykły trójnik od spryskiwacza (chyba od jakiegoś fiata)-koszt około 5 PLN do tego zawór zwrotny od pompy paliwa (nie wiem jakiego autka)-koszt około 15 PLN + 0,5 godziny roboty. Jak sobie przypominam to średnica tych wężyków to 8 mm (ale mogę sie mylić). Jeżdżę już tak 2 lata i jest OK.
Panowie markowie macie rację, ale te przewody są gumowe i dosyć grube i jak średnica nie podejdzie do takiego zaworka na wcisk to jakieś tam przejściówki z cieńszego wężyka... to by było za dużo roboty. Przy wymianie oleju jak jest ściągnięta osłona masz już wcześniej rozdzielacz to jest pół minuty roboty, na tych przewodach są zamozaciskające opaski wystarczą zwykłe kombinerki. A jeżeli chodzi o cenę tego rozdzielacza to pewnie, że to z lekka przesada. Przypomniało mi się jak przed laty kupowałem do swojej 156 ten gumowy przycisk na pilocie-kluczyku (wiecie o co chodzi) i zapłaciłem za tą duperelkę 50 zł. Także w ASO wszystkie ceny możliwe.
Witam Panowie
Przerabiałem temat i do swojej Alfy 159 dołożyłem spryski. Mam też już skompletowany zastaw do założenia xenonów.
Otóż ja złożyłem wszystko na oryginałach.
Kupiłem 6 sztuk sprysków i cały zestaw tj. czujnik poziomu płynu w zbiorniczku z oryginalną uszczelką, dodatkową pompkę oryginał (dodam, że jest taka sama jak w 156!!! cudo, bo cena nie 230zł tylko 59zł w Landcar.eu), żeby to podłączyć, to muszą być oryginalne wiązki bez tego nie da się za łatwo!!! I dalej jest sobie taki zaworek zwrotny Valeo koszt ok. 170zł, potem trójniczek i do każdego spryska wężyk. I teraz baja Właśnie zakupiłem oryginał i zakładam wężyk i nie pasuje!!!!! okazało się że ASO ma błąd w przekroju tego wężyka i dają taki jaki jest do spryskiwaczy szyby a tam potrzeba z większą średnicą. Więc zwróciłem im ten wężyk i zakupiłem na Allegro wężyk do spryskiwaczy (taki aby nie zamarzał mi w zimie i nie pękał na mrozie, bo te najtańsze tak działają ha ha ha i potem płacz bo cieknie i nie pryska. Oczywiście musiałem włączyć funkcję w body i zrobić osiowanie proxy. Działają bez zarzutu. Dodam, żeby nie za każdym pociągnięciem manetki wylewało się dużo płynu, to zamontuję jeszcze na przewodzie pompki urządzenie opóźniające sygnał i nie za każdym razem będzie wylewało tyle płynu.
Jeśli coś, to chętnie służę pomocą jak i co zrobić.
Pozdrawiam wszystkich
Do którego rocznika te ksenony montowałeś?