Kaprysy JTD - niechętnie zapala

W ubiegłym tygodniu Alfred nie chciał odpalić po kilku dniach postoju (swoją drogą ta cholera nawet na lawecie fajnie wygląda :)). Po dwóch dniach walki z FESem doszedłem do tego, że brak mu paliwa przy starcie. Dorobiłem osobne zasilania pompy w baku (przekaźnik niby dobry a prądu tam brak) i przy starcie pojawiało się 300 bar. Autko zapalało ładnie i jeździło bez zastrzeżeń.
Niestety następnego dnia rano nie chciało dalej zapalić. Zapala na Plak i jedzie bez problemów.
Najdziwniejsze jest to, że jak zabrałem się za wymianę opasem na przewodach paliwowych to zawsze po takiej operacji zapalał kilka razy bez problemu, po czym wszystko wraca do "normy". Wymieniłem na wszelki wypadek filtr paliwa, bo i tak zima idzie, ale oczywiście brak reakcji.
Wywala mi tylko błąd EGR i jak go mocno przegonię to czujnik ciśnienia doładowania potrafi wyskoczyć. Ciśnienie paliwa podczas pracy w normie, czyli +- takie jak żądane. Tylko ten nieszczęsny rozruch. Nawet mógłbym tak żyć, ale mam pracę "krawatową" i takie odpalanie alfreda plakiem... :)

Specjalistą nie jestem ale wygląda na to że Ci się układ zapowietrza albo po prostu paliwo wraca do baku. Chyba na pompie CR jest zaworek zwrotny który na cofanie paliwa teoretycznie nie pozwala może on się uszkodził. Drugie o czym pomyślałem to pompka paliwa w baku bo jak wymieniałem ostatnio filtr paliwa to go nie zalewałem paliwem tylko włożyłem nowy trzy razy przekręciłem stacyję i auto odpaliło co by znaczyło że pompa w baku napełniła filtr a u Ciebie może szwankuje. Napełniałes filtr przed założeniem czy zrobiłes tak jak ja ??

a no i czyściłeś regulator paliwa na pompie CR ????

http://www.forum.alfaholicy.org/156/...r_2_4_jtd.html

z tego co wywnioskowałem wychodzi ze kompa podłączałeś i ciśnienie pompie CR przy rozruchu jest dobre tak ?? to może któryś wtrysk leje ??
tu masz prosty sposób jak to SPR : http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...iwaczy_cr.html

Troche zle sie wyrazilem. Cisnienie przy zapalaniu jest ok, kiedy auto zapala. Kiedy nie chce jest 80 barow. Podczs jazdy zawsze jest ok.

skoro raz daje dobre ciśnienie a raz nie to nic innego jak regulator ciśnienia nie przychodzi mi do głowy

To nie takazla wiadomosc. Zeby sie jeszcze cholera dala wykrecic :/

Nie ma tragedii. Jak wymieniałeś filtr i bawiłeś sie przewodami to wiesz jak to tam wygląda. Ja żeby mi było łatwiej odkeciłem całe trzymanie filtra paliwa który jest na dwóch śrubach i go trochę odsunąłem wtedy masz fajne dojście do regulatora ciśnienia. Jest na dwóch śrubkach torksach. Wyciągnij wyczyść, wymień uszczelki załóż i zobaczysz czy jest OK. pozdro

Właśnie muszę chyba lepsze torxy kupić. Moje objeżdżają :/

Kup dobre torxy i zawsze je dokładnie nabij zanim zaczniesz kręcić.

na takie śrubki jest dużo sposobów albo nabić inny torx, naspawać nakrętkę, albo po prostu weź młoteczek i przecinak i spróbuj tak - mi sie udało One nie sa dokręcane dużym momentem więc spokojnie powinno pójść.

Cytat:

---

Napisał pampik

na takie śrubki jest dużo sposobów albo nabić inny torx, naspawać nakrętkę, albo po prostu weź młoteczek i przecinak i spróbuj tak - mi sie udało One nie sa dokręcane dużym momentem więc spokojnie powinno pójść.

---

Nie polecam używania "przecinaka" i "młoteczka" na pompie wysokiego ciśnienia. Można ją trwale uszkodzić. To delikatne ustrojstwo.

Z odkręceniem poradziłem sobie przy pomocy bardzo fajnego zestawu torxów. Niestety - czyszczenie nie rozwiązało problemu :/ Spróbuję kupić jutro nowy, ale jeśli to nie to to będę o jego wartość w plecy :/

Macie jakieś inne pomysły? A może ktoś lokalnie poświęciłby się za browar i pomógł sprawdzić?

a pierścienie tzn uszczelki miał wszystkie ?? czy może wymieniłeś ?? w linku który Ci podałem była fotka jak to wygląda i na co trzeba zwrócić uwagę jak to wyglądało u Ciebie ?

i jak tam walka ??

Nijak. Wczoraj i dzis duzo prywatnych spraw, jutro w pracy do pozna, wiec wroce do tego w piatek. Jesli przez weekend nic nie zdzialam to zawoze go do serwisu, bo caly prztszy tydzien jestem w delegacji.

podłanczam sie do tematu. moj nowy swiezo sciagniety nabytek ciezko rano pali (ma to miejsce tylko rano) raz zapala za trzecim razem, raz od strzala a dzis zapali od strzala za chwile zgasl i musialem dwa razy probowac poczym zalapal. jak odpali wszystko elegancko zero dymka tak jak powinno byc macie moze pomysł co to moze byc za wszelkie sugestie dziekuje.

Może być problem z zapowietrzającym się układem paliwowym.

A u mnie kiszka. Od niedzieli jestem za granicą i dziś znalazłem czas, żeby do "fachury" dzwonić. Nic nie zrobił, ale wpadł na to, żeby wykręcić i dać do sprawdzenia wtryski. Problem w tym, że za cholerę to nie mogą być wtryski, więc muszę jak najszybciej mu to auto zabrać. Jak już wtryski wykręci to nie dość, że naciągnie mnie na kasę to jeszcze pozbawi samochodu na kolejny tydzień czy dwa.

Pięknie kurna...

wczoraj podlanczalem pod kompa i widnieje tylko bład czujnika cisnienia paliwa a dokładnie komunikat (zbyt niskie cisnienie na listwie wtryskowej). odpalilem i cisnienie na kompie cały czas powyzej 300 bar tylko ze na ciepłym silniku. ciekawe jaki byłoby z rana. jakies pomysły macie?? sprawa dziwna bo raz pali super a raz za 3-4 razem

Zerknij tutaj w manual i sprawdź czy pomoże:
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...aliwa_jtd.html

U mnie dalej bez zmian. Zabralem auto od "mechanika" i jest dokładnie jak bylo - odpala po wtrysnięciu plaka w dolot i potem pracuje bez zastrzeżeń. Kiedy wyłączę - znowu nura pod maskę muszę dawać. Jednak tak się jeździć nie da. Spróbuję jutro kupić jednak nowy regulator, ale jeśli to nie pomoże...

a wtryski sprawdzałeś ?

Nie sprawdzałem, ale skoro ciśnienie paliwa przy rozruchu to raptem 80 bar to wtryski i tak się nie otworzą. Po odpaleniu auto pracuje bez problemów i równo. Zrobię w najbliższych dniach test z przelewami, ale bardzo wątpię, żeby to był problem.
W sumie w najbliższych dwóch tygodniach auta potrzebuję może ze 3 razy, do tego nie mam czasu, żeby zajrzeć, więc kto wie kiedy faktycznie rozwiążę problem.