Napisał
kristo25
oczywiście byłem w ASO, no i stwierdzili że to jest drążek stabilizacyjny, ale niestety jak tylko wyjechałem z ASo po 1 km, wiedziałem że to nie jest to, usterka nadal występowała a na dodatek podczas hamowania z lewej strony dobiego odgłos stuku, tak jak by coś nie dokręcili. Na wtorek 15.11.11 jestem znowu umówiony, to co opisujesz to jest podobnie jak u mnie, auto zimne trzeszczy i jest takie terkotanie przy przejeździe przez spowalniacze, a potem przez około 200m słychać takie odgłosy jak by się wahacze lub Macperson układały. A na zagrzanym aucie faktycznie jest trudniej to usłyszeć. Dam znać jak już coś znajdą nowgo, lub wyeliminują usterkę. Ale na pewno nie odpuszczę jeśli będzie trzeba to niech wymieniają całe zawieszenie.