Koledzy według mnie warto to kupić, jest to plastikowe (jak na razie mój się nie połamał) a toszke już popracowało to cudo, poszukajcie w zrób to sam ktoś to opisywał.
Koledzy według mnie warto to kupić, jest to plastikowe (jak na razie mój się nie połamał) a toszke już popracowało to cudo, poszukajcie w zrób to sam ktoś to opisywał.
W życiu tym ding kingiem tego nie wyciagniesz. Mam go i on jest dobry do wyklepania wgniotki na masce czy dachu, a słupek jest dzięki swojemu przekrojowy usztywniony tjb i ten klej nie da rady. Próbowałem u siebie wyciągnąc delikatną - ledwo widzialną gołym okiem wgniotke na tylnych drzwiach i ni hu hu. To musi być płaski kawałek blachy bez przetłoczeń to wtedy coś tam wyciągniesz. Z tym słupkiem to może blacharz by sobie szybko poradził, wyposażony w odp przyrządy. Widzialem kiedyś w necie jak takie coś robili- koleś napawał kawałek drutu do wgniotki , do którego podczepił ten młotek odśrodkowy i ładnie tym wgniotke wyciągnął. Potem szpachla , podkład i nowy lakier i wyszło pięknie.
[C
Nawet jeśli ten słupek da się wyciągnąć bez lakierowania to będzie to nieopłacalne, bo sam tego nie zrobisz tylko jakiś fachowiec od takich rzeczy i skasuje napewno nie mało. To nie jest mała wgniotka. Najprościej będzie wyciągnąć ile się da i szpachla. A sądze, że żeby wyciągnąć to trzeba będzie dospawać kawałek pręta i dopiero. Swoją drogą te cudo z allegro też sobie przetestuje. Akurat mam parę takich małych wgniotek a 10zł na pewno nie będę żałował.
No i tu się trzeba z wami wszystkimi zgodzić że te tanie ustrojstwo to się nadaje do niewielkich wgnieceń na płaskich powierzchniach bez profilu na blasze. No sama fizyka. Ale to nie umniejsza faktu że można z powodzeniem nabyć sobie i poeksperymentować bo zapewne każdy z nas ma jakieś drobne wgniotki które to z efektem da rade opanować te diabelstwo.
Koledzy jak już pisałem kolega moim chińskim wynalazkiem wyciągną wgniecenie po kolanie ( po ślizgu miał miesiąc kolano w gipsie) na zbiorniku paliwa w yamaha xj600, gdzie wgniecenie było na obłej krawędzi, nie wyszło do końca ale z wgłębienia 3 cm pozostało nie całe 0,5cm. po naklejeniu tankapda nie widać że coś było wgniecone.
I ja też jestem ciekaw czy to jest warte bo na tyłku nad lewym migaczem mam takie malutkie obłe wgniecenie, zresztą sam to zrobiłem łokciem. HULK qwa
http://www.youtube.com/watch?v=f6zZHeKzkGQ
średnio mnie to przekonuje.
Ostatnio edytowane przez Mandziel ; 06-05-2013 o 09:04
Jak wgniotka jest dość płytka to coś tam wyciągniesz napewno. Ja dałem za to ok 10 pln . Warto dla samego pistoletu. W castoramie dokup sobie mocnego kleju w sztyftach i wtedy możesz powalczyć z tymi wgniotkami bo imo oryginalny klej za szybko puszcza. Jako użytkownik tego wynalazku oceniam go na 6,5/10. Cudów nie oczekuj, bo od tego są blacharze, jednak efekty są zauważalne i wgniotka będzie mniej w oczy się rzucała.
[C