Witam... odświeżam temat żeby nowego nie zakładać.
Mam taki problem. Miałem dzisiaj "przyjemność" stać w korku od samego wyjazdu z domu. średnio się jechało 30m na 15minale nieważne. Problem pojawił się taki, że mimo nagrzanego silnika, ustawienia nawiewu na ciepłe powietrze leciało zimne powietrze. Gdy zawróciłem w stronę domu droga była pusta i mogłem się jakoś rozpędzić. Wtedy zaczęło grzać na maxa... Ktoś ma jakąś koncepcje czemu tak się dzieje? Gdy jade ciągłą prędkością od zimnego silnika temp stopniowo narasta i to samo się dzieje z dmuchawą. Ale gdy próbuję nagrzać na postoju to się nie da:/ Auto mam bez klimy, zwykły manual na pokrętła.
pozdro
P.S.
Jeszcze jedno małe pytanie. Z tym cieplejszym powietrzem z dmuchawy w lecie nic się nie da zrobić?![]()