Co nam uszkodzili/ukradli/zniszczyli z naszych Belli?

[magil]

Ale po cholerę czepiać się czyjegoś auta? Prawdopodobnie jakaś menda przejechała mi pod marketem malowanymi paznokciami wzdłuż tylnych drzwi. Efekt - 3 różowe "rysy". Musiałem się trochę napolerować, żeby zeszło :/

[BomBel]

Hmmmm Co mi zepsuli w mojej Alfie???
Kiedyś dawno złodziej amator wcisnął mi zamek w 145 do środka drzwi...
A tak bardziej aktualnie to tydzień po pomalowaniu całego auta ktoś pod marketem bezstresowo wycelował wózkiem sklepowym w zderzak.
Takie tam.
Zastanawiał się może ktoś jakim trzeba być człowiekiem, by tak bez wyrzutów komuś zniszczyć auto? Z większością takich osób nawet nie warto gadać bo i tak nie zrozumieją w czym problem. Osłabia mnie taka postawa innych ludzi. Ehhhhhh

[zales00]

Mentalność Polaków... nie żebym ja miał więcej tylko żeby inni mieli mniej... ktoś chucha, dmucha a tu... brak poszanowania dla cudzej pracy...

[darek2116]

Mnie z przed okien ukradli radio pionieer deh 5000UB i przy okazji wybili szybe i zniszczyli konsole organy ścigania szybko umorzyly sprawę i wyleczyć się z car audio:-P

Wysłane z mojego MB525 za pomocą Tapatalk

[szkodnik]

oj strach bez nadzoru zostawic alfe,a znajomi zawsze smieją sie zemnie jak pilnuje samoch,ja tylko kiedys torebką zakupami oberwałem i byłem w samochodzie odało w dzwi ale przepraszam usłyszałem jak wyszedłem i opitoliłem

[micorl]

Ja pier..... Ze cztery razy czytałem co napisałeś, bo za żadne skarby nie mogłem wpaść na to, co chciałeś przekazać To jakaś gwara czy efekt promili? ha ha ha

[feuerland]

hahaha a myślałem, że tylko ja nie kumam o co chodzi, mogę tylko podejrzewać co autor miał na myśli

[czester085]

stara historia ktora wszyscy znamy,,,
sobotnie zakupy, alfe parkuje w najdalszym zakadku parkingu gdzie pusto!!
gdy wracam z koszykiem,,,,,zawsze po obu stronach mam jakies obskrobane zaparkowane furmanki!
efekt, nowe rusy na drzwiach. krew sie gotuje

[wegorz]

No niestety w czasie ostatniego mycia na drzwiach pasażera odkryłem "piękna", świeżą pamiątkę po parkującym obok wieśniaku Ręce opadają

[AdamDudus1]

smutne takie mycie z odkryciem . Przez ok 2 lata koleś rysował mi błotniki , kluczem czy czymś podobnym . Zrobiłem po pierwszym zadrapaniu u lakiernika . Po miesiącu może dwóch koleś ponownie poczuł się jak Picasso a moja Alfa posłużyła za jego płótno . No do fuc...k'a . potem olałem i zmieniłem miejsce parkowania . Największy gniot jaki mnie spotkał to kradzież wycieraczek na monitorowanym strzeżonym parkingu w szpitalu . Miałem nocny dyżur . kiedy wychodziłem rano padał mega deszcz , ściana wody . A moja 147 bez wycieraczek . śmieszne bo to było w czasach kiedy jeżdziło mało AR . Spotykałem na ulicach jedną na kilka dni . Jakiś feralny ten parking szpitalny . kilka miesięcy temu przygarnięto z mojej 159 srebrne nakładki na boczne lusterka , szkoda że kolekcjoner pouszkadzał dodatkowo obudowy lusterek . Co za shit