Witam.
Sporo przeszukiwałem forum i zdobyte informacje pozwoliły mi stwierdzić uszkodzenie czujnika położenia wałka rozrządu.
(trudność z odpaleniem, gaśnięcie przy szybszym przyspieszaniu).
Podłączyłem też pod komputer (kupiłem interfejs i ściągnąłem program Multiecuscan) który również wskazał mi błędy tego czujnika.
Wymieniłem ten czujnik i jest jeszcze gorzej bo auto nie pali wcale. Na początku odpaliło ale jak już zgasło w trakcie jazdy to już odpalić nie chciało.
Kupiłem zamiennik a nie oryginał (zamiennik kosztował 100zł, oryginał 200zł).
Czy możliwe żeby zamiennik nie nadawał się kompletnie do niczego i nowy już jest niesprawny?
Szans by mi go za dopłatą wymienili na oryginał raczej nie ma?