Witam koledzy. Mam problem w swojej alfie 147. Na nierównościach typu połączenie nowej i starej nawierzchni asfaltowej przednie zawieszenie "dobija" z takim hukiem jakby kolumny mac persona miały wybić guzy w pokrywie silnika. Nie mówie tu o dużych prędkościach, tylko np. 30-40 kmh. Pokonując studzienki w asfalcie tez dobija. Amory na stacji pokazały 74% przód, wymienione górne wahacze oraz gumy stabilizatora. Podejrzewam mocowanie amora w dolnym wahaczu, że guma wyrobiona ale nie wiem. Macie jakies pomysły co to może być. Dodam że test zawieszenia był 2 miesiące temu i wykryto właśnie górne wahacze do wymiany i gumy stabilizatora... :/