Ostatnio pojawiło mi się lekkie stukanie z przodu z prawej strony. Okazało się, że amortyzator już ma nieweile bo 47% więc postanowiłem je wymienić. Wymieniłem oba, a przy okazji jeszcze wahacze górne i dolne i gniazda amorów. Po przejechaniu paru kilometrów pojawiły się głośne stuki, nawet na niewielkich dołach. Dochodzą jakby bezpośrednio spod spodu auta. Wróciłem do warsztatu do poprawki. Mechanik twierdzi, że wszystko jest ok ale wymieniłem jeszcze profilaktycznie gumy na stabilizatorze i łączniki. Nic nie pomogło Na stacji diagnostycznej nadal twierdzą, że wszystko jest ok. A tłucze, że nie można jechać. Może ktoś mi podpowie co mógł spiep...ć przy wymianie? Druga rzecz, która mnie zastanawia to to, że amorki po wymianie mają 57% - czy to nie za mało?