panowie otóż dopiero odstawiałem auto do garażu, odpaliłem normalnie dojechałem przez miasto, wysiadam otwieram garaż wsiadam a silnik nierówno chodzi i delikatnie nim trzęsie jakby jeden gar nie chodził, nakopcił mi w garażu takim gryzącym ropnym dymem. Zgasiłem, zapaliłem ponownie zapalił bez problemu chodzi równo i po chwili znów zaczyna się to samo i tak po każdym odpaleniu. Żadna kontrolka się nie świeci, na obroty wchodzi normalnie, płyny w normie, cienienia w układzie chłodzenia nie ma, ma moc tylko na jałowym tak się dzieje. Co może byc??? Wtryski?? Pompa??