Demontaż, naprawa podrapanej konsoli, zdjęcia oklein

[Goora]

Nie no oczywiście. Wiadomo, że każdy ma inne gusta. Ja wolałbym oklejania uniknąć. Miałem w poprzednim aucie folię, ale to było dawno i jednak prawdziwe alu a folia to dla mnie inna liga.
Ale zostawmy to już. Gdyby ktoś jednak słyszał o jakimś sposobie to prośba o info. Ja będę szukał w wolnym czasie, bo na wiosnę chciałbym to jakoś ogarnąć. Optymalnie dla mnie byłoby to wyrównać (żeby zniknęły wszelkie drobne wgniecenia) i pomalować na ciemny grafit tylko jeszcze nie wiem jak to zrobić, żeby to było trwałe.

Coś się wymyśli

[bocian]

mam oryginalne amelinium,

Ktoś coś kombinował z tym? Tylko nie mówcie, że się nie da, bo wszystko się da

to pewnie idzie toto ponownie nieco głębiej "przeszczotkować" pozbywając się delikatnych rys itp ?

[Goora]

No pewnie na tym się skończy. Z tym, że to ma takie prążki po skosie i nie wiadomo jak to wyjdzie
Jeżeli nie znajdę jakiejś firmy, która mogłaby mi to profi zrobić bankowo będę bawił się sam.

A gdyby to przeszlifować/odświeżyć i pomalować proszkowo? Malowanie proszkowe raczej wytrzymałe jest i nie powinno się jakoś szybko zniszczyć od użytkowania. Co o tym sądzicie?

[jahu]

Te aluminiowe elementy mają zintegrowane plastikowe zaczepy i uchwyty, których nie da się zdemontować. To zawęża trochę pole działania, bo możesz tylko stosować technologie nie wymagające grzania (czyli chyba malowanie proszkowe odpada?).

Ja myślałem o tym, żeby te prążki całkiem zeszlifować i pozostawić matową powierzchnię. Robiłem coś podobnego z jakimiś elementami aluminiowymi w domu i wyszło to nieźle. Niestety taka ręczna robota pozostawia rysy, które są chaotyczne, a nie takie jak np. w ostatnim wypuście Alf 159 – poziome i równe.

Generalnie nie mam u siebie jakoś mocno zniszczonego tego aluminium i na pewno wygląda to lepiej niż plastik oklejony folią. Na razie nie ruszam, ale może w przyszłości coś zrobię.

[Goora]

Te aluminiowe elementy mają zintegrowane plastikowe zaczepy i uchwyty, których nie da się zdemontować. To zawęża trochę pole działania, bo możesz tylko stosować technologie nie wymagające grzania (czyli chyba malowanie proszkowe odpada?).

A widzisz. To o tym nie wiedziałem
Moje też nie jest jakoś mocno zniszczone, ale ślady użytkowania po tych kilku latach ma i cały czas mnie korci, żeby coś z tym zrobić. Poza tym mam plan przez zimę odmienić wnętrze i chciałbym zmienić tego kolor na jakiś ciemny.

No nic. Nie będę nabijał postów. Muszę zgłębić temat i coś podziałać

[michal11221]

a jak zdjac te dwa dekory podluzne na desce?jeden ten dlugi przy schowku pasazera i z drugiej strony od kierowcy ten krotki?

[magil]

Są przykręcane. Najpierw musisz zdemontować boczki deski.

[michal11221]

Są przykręcane. Najpierw musisz zdemontować boczki deski.

ok a tam jakies dojscie w miare jest po zdjeciu tych bokow czy nie?moze zapytam tez tak: co jest najlatwiej zdjac z tych wszystkich dekorow bo potrzebuje to dac do dobrania lakieru

[tadzikpl]

Odpada. Folia to fajnie wyglądała jakieś 3 lata temu. Nie po to mam oryginalne amelinium, żebym plastik ładował.

Ktoś coś kombinował z tym? Tylko nie mówcie, że się nie da, bo wszystko się da

Polecam obejrzeć "Fanów czterech kółek" odcinek z DMC DeLorean. Tam Mike regenerował między innymi maskę auta, jedynie poprzez jej odpowiednie przeszczotkowanie odpowiednią polerką.. Myślę, że zadziałałoby to także na amelinium ze 159.

pzdr
Tadzik

[Belfer]

ok a tam jakies dojscie w miare jest po zdjeciu tych bokow czy nie?moze zapytam tez tak: co jest najlatwiej zdjac z tych wszystkich dekorow bo potrzebuje to dac do dobrania lakieru

Zdejmujesz klapki plastikowe między deską rozdzielczą a drzwiami (pod lewą są bezpieczniki a prawa schodzi identycznie) i tam już widać śrubkę. 3 minuty roboty. Zdejmij tą znad regulacji świateł.

Dodano po 7 minutes:

Polecam obejrzeć "Fanów czterech kółek" odcinek z DMC DeLorean. Tam Mike regenerował między innymi maskę auta, jedynie poprzez jej odpowiednie przeszczotkowanie odpowiednią polerką.. Myślę, że zadziałałoby to także na amelinium ze 159.

pzdr
Tadzik

Temat o konsoli a nie o masce... 3 razy próbowałem w zakładach z profesjonalnym sprzętem to zrobić i problem polega głównie na braku możliwości odpowiedniego zamocowania tych elementów. Poza tym one mają specyficzny kształt i na kantach można je bardzo łatwo uszkodzić.