Dziwna trochę sprawa wyszła z wahaczem od Litwinów. Numer na przywieszce 51787336 taki pokazuje się po wejściu na stronę po VIN. Wahacz przedliftowy. Numer wybity na wahaczu 51835398. Wszystko jest na zdjęciach, które zmieściłem. Drugi numer wskazywał by na wahacz poliftowy. Prawie stówkę tańszy. Sworzeń przy montażu bardzo dokładnie sprawdziłem i był identyczny na obu wahaczach. Zastanawiam się o co tu chodzi.Kolega soso miał podobną sytuację tylko z lewym wahaczem.
Dodano po 4 minutes:
Tu są zdjęcia http://www.forum.alfaholicy.org/159_..._gorny-62.html
Ostatnio edytowane przez marcingoleniow ; 17-10-2014 o 21:39 Powód: Dodano
Nie ma się co przejmować, mam dokładnie tak samo (wahacz kupiony w polskiej dystrybucji). Wygląda na to, że odlew jest taki sam tylko sworznie inne montują. No, etykietka z ceną też jest inna![]()
Panowie to jak to jest z tą litwińską stroną? Można bez obaw zamówić u nich wahacz górny do przedlifta i też do przedlifta się otrzyma (mam nadzieję) ?
A zamawiał ktoś z "naszej" strony wahacz górny z Lemfordera: http://a-moto.pl/wahacze-i-tuleje/36...-159brera.html ?? Jakieś opinie, bo ogólnie wygląda na to, że Lemforder Lemforderowi nie równy...
Z góry dzięki za pomoc. Czeka mnie jeszcze przed zimą wymiana przedniego lewego górnego wahacza, a że a-moto mają go w dobrej cenie to sie chyba skuszę.
PS - na poprzednim pojeździłem od 05.2013 i nie wytrwał nawet 15.000 km ...
Ktoś zamawiał i chwalił. Ale ja już nie ufam ani Lemforderowi, ani TRW. Przez 2 lata jazdy 159 praktycznie bez przerwy mi coś puka w zawieszeniu mimo wydania ponad 2 tysięcy na kolejne zamienniki wahaczy górnych i dolnych, na kolejne wymiany, serwisy. Szkoda mi pieniędzy na próby z czymś co rokuje co najwyżej 50/50. Zacisnąłem zęby i kupiłem oryginalne.