Co do diesla to właśnie dosyć mi odpowiada, niejednokrotnie jeździłem dieslem i nie sprawia mi to żadnej różnicy.
Co do wyposażenia i koloru owszem, wolałbym czerwoną najlepiej z beżowymi skórami i trochę solidnego wyposażenia (np navi, xenony, czujniki cofania) i wiem, że nie każda niestety spełni moje oczekiwania, ale z niektórych rzecz mógłbym zrezygnować (jak np navi czy skóry w ogóle, czy sky view), kolor też mega nie gra roli bo ten samochód ogólnie wygląda dobrze wg. mnie w każdym kolorze (np. mnie bardzo podobają się również czarne - równie bardzo jak czerwone, a właśnie granatowa mniej).
Co do TBi troszkę obawiam się bardziej skomplikowanego i nowocześniejszego silnika, który może być mniej trwały i trudniejszy w naprawie, plus koszty paliwa (mam troszkę ciężką nogę, czasem niektórzy kierowcy działają mi na nerwy).
Co do diesla 2.4 obawiam sie z kolei właśnie droższych części (ale tutaj też do was pytanie o ich niezawodność i ogólne niezawodność Alfy Brera, bo nie bardzo mogę to określić).
Pytanie jednak dalej nie rozwiązane, czy lepiej kupić tańszego krajowego z mniejszym może nieco wyposażeniem (choć oglądając mobile.de to za 8k Euro również w tej kwestii niejednokrotnie szału nie ma), czy importowanego, który może być bardziej zadbany (acz nie musi, również za niższe kwoty mogą być to nie warte uwagi egzemplarze, porównywalne z tymi krajowymi za 35k zł).
Ogólnie co do TBi czy2.0JTD to mogę się właśnie nie zmieścić w 40k zł, a ewentualnie w tych cenach mogą być nie godne zaufania egzemplarze.
Podziękował za dotychczasowe odpowiedzi i liczę na waszą dalszą pomoc
