Stukanie pompy wspomagania przy maksymalnym skręcie

[krzyzie]

hmm.. odrazu wymiana może gdzieś się układ zapowietrzył, zlej stary płyn całkowicie, zalej nowy odpowietrz i zobaczysz powinno wejść około 0,8l : 0,9l tańsze rozwiązanie a może skuteczne. pozdro

przy pierwszej wymianie weszło 1,0l
zapowietrzony układ może powodowac takie stuki - pompa poprostu terkocze. W zbiorniczku zero bąbelków. No chyba że powietrze w samej maglonicy nie chce dać sie wypchnąć.
Na początek zleje stary i zaleje od nowa, jak to niepomorze to wymiana pompy. A jak to nie pomoże to
pozdro
krzyzie

[krzyzie]

więc sprawdziłem i jest tak jak piszesz, z tym że w mniejszym zakresie. Różnica poziomów to ok. 3 cm ale na pewno nie jest to max/min.

witam.
zmieniłem pompę i stuków brak. Zmieniłem też olej po przepłukaniu na TUTELA GI/A róznic w pracy brak - wczesniej był Mobil ATF.
Natomiast miałem podłączone 2 maglownice i w obydwu poziom zmienia sie od minimum do maksimum tak jak pisałeś jest to jakieś 2,5 - 3,0 cm - mierzyłem .
Rozebrałem też starą pompę i brak jakichkolwiek śladów zużycia. Być może zawiesił lub zepsuł sie zawór przelewowy (bezpieczeństwa) i wtedy pompa stukała.
No ale świadomość, że teraz nic nie stuka jest bezcenna. Mam tylko nadzieję, że to już koniec przygód ze wspomaganiem.
Starą pompę chce rozebrać całą na części pierwsze, wymienić uszczelnienia i będzie czekała na wolny czas może jeszcze ją kiedys zamontuje - a może przyda się komus do prób
dziękuję wszystkim za udzieloną pomoc
pozdro
krzyzie

[kaes]

witam.
zmieniłem pompę i stuków brak. Zmieniłem też olej po przepłukaniu na TUTELA GI/A róznic w pracy brak - wczesniej był Mobil ATF.
Natomiast miałem podłączone 2 maglownice i w obydwu poziom zmienia sie od minimum do maksimum tak jak pisałeś jest to jakieś 2,5 - 3,0 cm - mierzyłem .
Rozebrałem też starą pompę i brak jakichkolwiek śladów zużycia. Być może zawiesił lub zepsuł sie zawór przelewowy (bezpieczeństwa) i wtedy pompa stukała.
No ale świadomość, że teraz nic nie stuka jest bezcenna. Mam tylko nadzieję, że to już koniec przygód ze wspomaganiem.
Starą pompę chce rozebrać całą na części pierwsze, wymienić uszczelnienia i będzie czekała na wolny czas może jeszcze ją kiedys zamontuje - a może przyda się komus do prób
dziękuję wszystkim za udzieloną pomoc
pozdro
krzyzie

No dobra, ale wypadałoby napisać, ile cię wyniosła pompa, czy nowa, skąd wytrzasnełeś czy sam zmieniałeś etc...

A mnie wali z maglownicy olej jak ta lala dolewam prestone. już czeka nowa w piwnicy, to znaczy z Allegro za 160 PLN, facet się zarzekał, że sprawna, zobaczymy jak mechanior założy i przy okazji pytanko: czy jest możliwosć sprawdzenia maglownicy bez montażu do samochodu?

[krzyzie]

No dobra, ale wypadałoby napisać, ile cię wyniosła pompa, czy nowa, skąd wytrzasnełeś czy sam zmieniałeś etc...

A mnie wali z maglownicy olej jak ta lala dolewam prestone. już czeka nowa w piwnicy, to znaczy z Allegro za 160 PLN, facet się zarzekał, że sprawna, zobaczymy jak mechanior założy i przy okazji pytanko: czy jest możliwosć sprawdzenia maglownicy bez montażu do samochodu?

witam.
pompe kupiłem używkę za 100zł ( w Puszczykowie) - zmieniałem sam. Wczesniej wyciągałem maglownice i zakładałem nowe gumy osłonowe bo stare były popękane i wolałem zmienić żeby piach nie wszedł na samą przekładnie.

Ja sprawdzałem dzisiaj drugą maglownice (bez zamontowania w aucie trzymałem ja na kolektorze dolotowym), a raczej jak zachowa się płyn w zbiorniczku - myslałem że coś popsułem przy skałdaniu mojej starej.
Podłączyłem ją pod przewód zasilający z pompy, a powrót dałem do zbiorniczka. Jakby miała uszkodzone uszczelnienia to napewno by sikało.
Dzięki temu widziałem, że przy obydwu maglownicach zmienia się poziom płynu w zbiorniczku tak jak pisałeś.

Jeżeli chodzi o profesjonalne sprawdzenie maglownicy to chyba tylko w zakładzie który się tym zajmuje.
W Poznaniu na Bukowskiej Pan oferował że udostępni mi sprzęt u niego w warsztacie, ponieważ on ma tyle roboty że się nie wyrabia.

Ponieważ teraz mam na stanie i maglownicę i pompę mam plan je rozebrać i pozakładać nowe uszczelnienia. I tak bedą czekały na swoją kolej
pozdro
krzyzie

[kaes]

Ponieważ teraz mam na stanie i maglownicę i pompę mam plan je rozebrać i pozakładać nowe uszczelnienia. I tak bedą czekały na swoją kolej
pozdro

Ale sama wymiana uszczelek maglownicy to chyba nie wszystko? Bo regeneracja kosztuje niezłą kasę. :/ Podobno coś się tam jeszcze dotacza, szlifuje...
A jak uszczelki, osłony itp do tego bądź co bądź egzotycznego modelu? Są dostępne?

[krzyzie]

Ale sama wymiana uszczelek maglownicy to chyba nie wszystko? Bo regeneracja kosztuje niezłą kasę. :/ Podobno coś się tam jeszcze dotacza, szlifuje...
A jak uszczelki, osłony itp do tego bądź co bądź egzotycznego modelu? Są dostępne?

Szlifuje się jak masz jakieś wżery na samym tłoczysku.
jak ja rozebrałem moją maglownicę do wymiany osłon to stan tłoczyska był idealny - żadnych wżerów czy przetarć.
Uszczelnienia samego tłoczyska to już tylko na zamówienie - no chyba że będą mieli dostepne w takich rozmiarach - w Poznaniu dorabiają dwie firmy STAMAR i jeszcze jedna której nazwa wyleciał mi z głowy na Franowie.

Co do osłon z tym miałem problem, bo najpierw sciągnęli mi z INTERGOM i były za małe . Potem sciągnąłem z firmy z Krakowa wg. rysunku powinny pasować a przyszły zamałe . Przez to wszystko auto stało rozebrane z 2 tygodnie. A jak się zabieralem to miałem tylko rozrząd wymienić
Wkońcu dobrałem jakies gumy osłonowe bodajże od Toyoty - pasowały idealnie jedną stroną - wiekszą średnicą, a na mniejszej ładnie się zacisnęły po docięciu na wymiar.
pozdro
krzyzie

[kaes]

dzięki za info... a jak samo przełożenie maglownicy? dużo z tym roboty? Ciekawe na ile mechanik mnie skroi.

[krzyzie]

dzięki za info... a jak samo przełożenie maglownicy? dużo z tym roboty? Ciekawe na ile mechanik mnie skroi.

na pierwszy raz to z 3 -4 godzinki zejdzie.
Trzeba sciągnąć filtr powietrza i doloty, akumulator zbiorniczek płynu wszystkie przewody co są przymocowane do blachy - na której stoi akumulator.
Potem odręcasz 4 śruby na imbus, które trzymają blachę.
Potem trzeba okrecić samą maglownicę od blachy. U mnie najgorzej było z dojściem do 1 śruby - tylna od strony zbiorniczka na płyn do wspomagania.
Jak odkręcisz magiel od blachy wyciągasz blachę.
Zostaje odkręcenie drążków kierowniczych - ja odkręcałem przy samej maglownicy 2 śruby.
Następnie odkręcasz drążek który jest od samej kierownicy - jedna śruba trzeba ją wykręcić do końca i ładnie zejdzie z frezów.
Zostają jeszcze przewody od powrotu i zasilania.
Powrót sciągnąłem z chłodnicy a zasilanie z pompy.
Trzeba jeszcze odłączyc przewody które trzymaja się razem z przewodem zasilającym do maglownicy na wsporniku przykręconym do samej maglownicy.
więcej nie pamietam tak na szybko.
Jak bys chciał sam robić to najlepiej z kumplem, bo samemu wsadzać i dokręcać maglownice to
daj znać ile chce mechanik.
pozdro
krzyzie