Witam wszystkich. Otoz jestem posiadaczem Alfy Romeo 2.0TS Selespeed 99r. Mam problem z obrotami a wiec tak gdy oddawalem alfe zeby zrobic uszczelke pod glowica przyszedl mi do glowy glupi pomysl zeby powiedziec mechanikowi o wyczyszczeniu przepustnicy poniewaz falowala w granicach 850-900. Po odebraniu alfa stala na 2 tys. obr. mechanik zrobil adaptacje przepustnicy po chwili uspokoila sie ale nadal falowala w granicach 1200-1400. Okej mechanik stwierdza ze po czyszczeniu przepustnicy jest ona uszkodzona i trzeba wymienic. Dodam ze na programie nie bylo zadnych bledow. Po sprawdzeniu 3 przepustnic( nie nowych) problem nie znikal. Ostatnim czasem wyczytalem ze to moze byc wina przeplywomierza ? Nie podejrzewalem go poniewaz byl on wymieniany 5ktys przedtem oryginalny BOSCH. Doczytalem tez o jakiejs adaptacji(nie programem) poprzez odlaczenie aku na godzine przekrecenie stacyjki na 2 min i odpalenie. Po takim zabiegu (nie ruszalem przeplywomierza) zaczela sie swiecic kontrolka wtrysku pojechalem na komputer i mamy blad przeplywomierza. Otoz jako ze przeplywomierz jest odeslany na gwarancje i mam troche czasu chcialem zapytac czy ktos juz sie spotkal z takim problemem? Co moglo spowodowac spalenie sie przeplywki? Jak w przypadku nowego przeplywomierza go podlaczac? Odpinac akumulator czy cos w tym stylu? Przepraszam ze bledy i pozdrawiam.