Klimatyzacja w 159

[IamICEman]

Już znalazłem problem,to nie presostat a przegryziony gumowy wężyk klimy. Gaz jeszcze jest ale widocznie zbyt niskie cisnienie bo nie chodzi wentylator chłodnicy.

Gazu na pewno nie ma tylko jest ciśnienie. I klima też nie chłodzi. I pewnie się nie załańcza. Brak czynnika chłodzącego.dlatego wentylator nie startuje bo nie wytwarza takiego ciśnienia w układzie by była potrzeba zbić ciśnienie.przynajmniej tak mi się wydeje .

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[pabloXXL]

Gaz jeszcze jest bo coś tam chłodzi i sprężarka się załącza ale widocznie zbyt małe jest ciśnienie i tak jak mówisz nie załącza wentylatora. Muszę jak najszybciej naprawić ten wężyk, dopóki nie uciekło wszystko. Pieprzone kuny :-(

[IamICEman]

Na szczęście nie jest to jakiś duży koszt. Nabicie klimy kosztuje ok 70zł. Przynajmniej u mnie ;-) wężyk też parę złoty. No ale nie potrzebna robota :-/

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[pabloXXL]

U mnie nabicie klimy ok 100zł ale boję się ile krzykną za naprawę wężyka.

[marek230482]

Chwila chwila. Jak tak czytam to nie dowierzam. Widzisz przegryziony przewód a twierdzisz że jeszcze coś chłodzi???? Jakim cudem? Jak nieszczelność jest widoczna gołym okiem to czynnika tam już dawno nie ma. Mało to. Niczego tam nie ma klima to nie wspomaganie ze jest drobna nieszczelność więc jak się uwiniesz to nie ucieknie wszystko. Od przegryzienia to jest takie psyt i wszystko idzie w piździec
Pablo, zacznij od wizyty u klimiarza i niech zweryfikuje ile czego tam jest. Jeżeli faktycznie masz coś przegryzione to nie będziesz miał tam nic. Wtedy wstępna kontrola ciśnieniem. Jeżeli nieszczelność jest na tyle mała (ale to już nei przegryzienie) to robisz wstępne ciśnienie maszyną. Jak trzyma, jest ok to nabijasz z czynnikiem. Jedziesz na kontrolę na drugi dzień, potem za tydzień, potem za 2-3 miesiące.
A na chwilę obecną to mamy tylko jakieś gdybanie poparte dość naciąganymi teoriami.
Tylko jedź do kogoś łebskiego z klimą, nei do "nabijaczy".

P.S. A jak ktoś mówi że nabicie klimy kosztuje zawsze tyle samo to na wstępie jest podejrzane. Cena jest zawsze wprost proporcjonalna do zużytego czynnika a nie z góry ustalona.

[pabloXXL]

Gaz jest bo jak dociskam przewód to syczy ,widocznie nie przegryzł do końca. Klima trochę chłodzi ale wentylator włacza sie tylko na chwile co jakis czas.

[marek230482]

Pablo, układ klimatyzcji to nie gumowa kaczka że naciśniesz i będzie piszczeć
Ja teraz nie pamiętam dokładnei ale w zależności po której stronie obiegu, minimalne ciśnienie aby kompresor się załączył to 5-7bar albo ponad 20bar.
Nawet jakbyś miał przegryziony przewód po stronie niskiego ciśnienia to jak sobie wyobrażasz naciskać przewód pod ciśnieniem 5bar???? To 2x tyle co masz w oponie Skoro kompresor chociaż czasami się załącza to musisz mieć tam minimum te 5bar. A to jest tak dużo że przez dziurkę od igły spieprzy Ci wszystko w kwadrans. Ja nie wiem co tam się u Ciebie dzieje ja nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, a i Ty możesz źle interpretować rzeczywistość. Ale to co piszesz przyprawia mnie o przyklejające się gałki oczne do okularów

Miałem kiedyś w HGT taką sytuację że presostat był nieszczelny na gnieździe wtyczki. Było widać barwnik w gnieździe. Spieprzał przez styki. To mi wtedy powodowało że klima raz chodziła raz nie. W zależności jak poszarpałem tym. No ale długo to nie trwało bo czynnik uciekł.

[IamICEman]

Ciśnienia w układzie zmienia się nawet przez temperaturę na dworze. Coś tam racji masz ale u mnie np cena za nabicie klimy jest stała. Max 100zł w osobowym aucie. Do 150zł w ciągniku .. I czy wchodzi tam 500g czy 800g (mowa o samochodzie)
Jest to moja własność i ja ustalam cenę.

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[gennosuke]

Jeżeli jest słyszalny syk przy "naciskaniu przewodu od klimy" to ta klimatyzacja po dniu będzie pusta.

[marek230482]

mnie np cena za nabicie klimy jest stała. Max 100zł w osobowym aucie

Czyli kasujesz wszystkich tak samo bez względu na to ile wchodzi? Czyli większość kroisz Bo cena stała to niezmienne 100zł ja jak jeżdżę to płacę tyle ile zużyto czynnika. Jak jadę po 3 latach i brakuje mi tylko 20% to płacę mniej to proste. Jak do jednego auta mi wchodzi 750g a do drugiego 500g to nawet jak jest pusty układ to logiczne jest że płacę mniej, za mniej czynnika.
Właśnie ze 166 byłem parę tygodni temu. Wchodzi 750g. Było coś koło 60% (już syczało na podszybiu) i zapłaciłem 5 dych razem z wymianą osuszacza.