Nigdzie nie napisałem, ze Mac jest ogólnie lepszy od wielowahaczu. Wziąłem pod uwagę mały skok Alfy Romeo, gdzie większy krater, jak dupnie, to w samochodzie radio zagłusza i wahacze do wymiany, przekonałem się na własnej skórze. Napisalem, ze wielowahacz jest LEPSZY od Maca pod względem przyczepności tudzież prowadzenia, ale przegrywa w starciu z naszymi drogami, gdzie Mac wychodzi o wiele pozytywniej, finansowo i komfortowo przy naszych drogach. Przypominam, wszystko brane pod warunki naszych ALF.
Przykład, służbowa Panda. Jak jadę u mnie po wsi po dziurach to płynę wręcz bez szelestnie, moją alfą przy tej samej prędkości mam rodeo, dźwięki lepsze jak rasowy dubstep i za którymś razem pewnie wahacz nie mój. Tam gdzie taka Pandką pozwole sobie na 60-70 i sie trzyma, tak moim nie pojade wiecej jak 40...
Nie ma już co drążyć tematu, dziękuje za odpowiedzi, już wszystko wiem.