Duże ciśnienie w układzie chłodzenia, wyrzucanie wody przez korek zbiorniczka układu chłodzenia, przegrzewanie się silnika, obecność spalin w układzie chłodzenia. To są najczęstsze objawy, które definitywnie wykluczają samochód z dalszej eksploatacji. Wcześniej możesz mieć historie typu zauważalnie niższa kompresja na jednym z cylindrów. Generalnie jeśli ktoś nie musi miec DPF - to w 2.4 bardzo pomaga jego usunięcie. Silnik się tak nie gotuje, gdy nie ma wypalania "stacjonarnego" DPF (czy też aktywnego, różnie to można nazwać).
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
Wydaje mi się, że jak już kupować używany silnik, to tylko z jeżdżącego samochodu. Inaczej to kot w worku. Mój kolega kiedyś robił przekładkę w BMW E46, bo zapragnął mieć 3 litrowego diesla. Kupił więc za grosze anglika z takim motorem, przełożył do swojego E46 silnik razem z zawieszeniem, a za robociznę nie zapłacił grosza, bo mechanicy wzięli w rozliczeniu resztę z tego angola.
Zależy jak bardzo ekonomicznie podchodzisz do auta. Osobiście wolałbym stracić w tym wypadku te 5 tys zł i mieć silnik "nowy" po remoncie w aucie, którego stan techniczny bardzo dobrze znam, niż sprzedać auto ze stratą po to, żeby zainwestować znowu w inny egzemplarz wymagający zapewne i tak jakiegoś wkładu.
Alfa to nie auto dla dusigrosza i trzeba się z tym liczyć.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Samochod robiony bedzie na pewno w najblizszym czasie,mam zamiar nim jezdzic przez najblizsze pare lat. Jak bede cos wiecej wiedzial to dam znac. Na dniach zawoze brerke do QBY z czestochowy. Orientuje sie ktos ilu mniej wiecej osobom na tym forum z tym silnikiem przydazyl sie podobny przypadek. Bo cos mi sie zdaje, ze chyba wd*pilem najbardziej.
Czemu ja tej czerwonej na fajnych 19 nie bralemte mułowate 2.2 bym przebolal.
Ktos tam pisal zebym wystawil to na czesci. Ile bym dostal 15k ? moze ani tyle![]()
Ostatnio edytowane przez menczydupa ; 11-12-2015 o 13:25
Słyszałem kiedyś o podobnym przypadku, niedługo po zakupie auta okazało się że silnik, o ile pamiętam w jakimś M3 miał pękniętą głowicę. Koszty remontu były astronomiczne. Właściciel wpadł na pomysł żeby ubezpieczyć auto na AC i puknąć w jakieś drzewo ;-) Do niczego podobnego nie namawiam, tylko mówię że o czymś takim słyszałem.
PS. w firmie Uniqa mają tanie ubezpieczenia <EVIL>![]()