
Napisał
krzystof
Witam
Mam pytanie odnośnie pracy termostatu. Zauważyłem że przy tych mrozach kilka razy nie chciał zagrzać się do tych 90 stopni mimo zrobienia kilkunastu km, już byłem pewien że padł a tu ruszam w trasę i wszystko w normie, ogrzewanie normalnie włączone wskazówka trzyma 90 stopni. Mimo tego dziś sprawdzałem pracę termostatu na postoju w garażu FESEM temperatura normalnie rosła przy 90 stopniach włączyłem ogrzewanie, wentylator na 3 i 4 wtedy temperatura dość szybko zaczęła spadać w dwie minut o kilkanaście stopni. Po wyłączeniu wentylatora zaczęła znowu rosnąć. Czy taka praca termostatu jest prawidłowa? Czy może już się kończy i nie trzyma?
pozdrawiam