Dlatego tak zachwalane tutaj diesle też mogą pociągnąć po kieszeni, nie tyle co same silniki są złe, ale drogi w naprawie osprzęt: turbina, wtryski, dwumas, a takze na start usuniecie klap wirowych itp, oraz do tego ta nieszczęsna skrzynia, ale to już każda prawie wersja ma m32.
Z tego powodu (nie chciałem już diesla, ale to pomijam) kupiłem tego "złego", "awaryjnego" i "beznadziejnego" jts`a
Wrzucę teraz kij w mrowisko: jak dużo nie jeździsz szukaj jts, można kupic sporo taniej niż diesla, a wkładając 2k na kompletny zestaw cześci do rozrządu można się cieszyć fajnym silnikiem, który nie ma jakiś większych bolączek, bo wszystkie te złe opinie o jts opierają się tylko na temacie rozrządu.
W dieslu za 2k to starczy co najwyżej na dwumasa ze sprzęgłem, juz nie wspomne ile kosztuje turbo, wtryski etc