Masa cała.. ręce opadaja, nikt nie wie gdzie szukac powodu. Auto juz odpala i jezdzi bez jakich kolwiek bledow, ale strach jezdzic bo przeciez powodu nie znaleziono, wiec skad mozna wiedziec ze w zakrecie auto znowu nie zwariuje i nie zgasnie :/ Moze jeszcze jakies pomysly?