Witam, temperatura spada a mi alfa jak co roku już zaczyna kręcić rano. Przy obecnych temperaturach kontrolka od świec świeci już troszkę dłużej niż w ciepłe dni tak ok. 3-4 sekundy zanim zgaśnie. Żeby łatwiej odpalić grzeje świece raz, a przy drugim przekręceniu odpalam. Rozrusznik pokręci chwilkę i odpala, wydaje mi się że nie kręci z maksymalną szybkością i czasami robi krótką przerwę w kręceniu. Podczas kręcenia rozrusznika mruga kontrolka ładowania. W czym może tkwić problem? Rozrusznik? Akumulator? Coś z grzaniem świec? Pozdrawiam.