Panowie i Panie takie o to pytanie, ostatnio byłem miesiąc w trasie i jak wróciłem na parkingu do lalki było tak., odpalila normalnie lecz na benzynie zaczeła falować obrotami i po dodaniu gazu nie miała siły i parę razy strzeliła, na gazie ok, instalacja STAG 300, myślę że to chyba przez to że stała miesiąc i wilgoć, również pojawiło się to Że ICS wariuje i po właczeniu CLIMA żaży się oświetlenie górne w kabinie, poszedłem do biura a lalka stała godzine i silnik pracował oraz ogrzewanie fool, przyszedłem i wszystko OK, dzisiaj powtórka, mgła wilgoć od rana i po odpaleniu uczucie jakby było przebicie na kablach zapłonowych chociaż są cewki, pojeździłem rozgrzałem i wszystko OK a na benzynie na zimnym parskał jak kot, myślicie że pada któraś cewka czy wymienić świece ? nie wymieniałem jeszcze świec bo nie zdążyłęm a było ok, czy myślicie że pada któraś cewka ? moim zdaniem to nie świece tylko cewka albo kable łapią wilgoci tylko jak to sprawdzić bez zdejmowania dekla ? proszę o jakieś sensowne odpowiedzi bo dla mnie to jest ewidentnie wina wilgoci, jeżdzę już 20 lat i przewaliłem trochę aut i wszystkie sam naprawiam, pytam bo może ktoś się teraz spotkał z czymś takim.