Witam, jak to w końcu jest z tą temperatura, na internecie jest mnóstwo tematów ale żaden w jakikolwiek sposób mi nie pomógł, jedni piszą ze temperatura rzędu 70st w zimie ( nie mówie o dużych mrozach bo max - 10 do 12,14 na plus) jest normą dla jtd, drudzy ze powinna bezwzględnie na temperaturę trzymać 90st i ja zgodził bym sie właśnie z tym drugim stwierdzeniem, jest to mój pierwszy jtd ale wydaje mi się ze silnik który ma 70st jest niedogrzany, dla przykładu, posiadam też golfa 3 1.6 był rozwalony termostat i tez trzymał 70st przy jeździe z góry potrafił spać do 50 st, zmieniłem termostat i ciągle jest 90 i wydaje mi sie ze to jest dobra temperatura, wracając do Alfy, posiadam wersję 2.4 20v 175km silnik przy temperaturze okolo 0st na miejscu nie potrafi sie nagrzac nawet do 70 max 50 st, w czasie jazdy muszę trzymać ponad 2 tys obr bo inaczej nawet do 70 sie mie nagrzeje, bywa też tak ze przez chwilę osiągnie 90st i zachwile spada na 70st i tak juz zostaje, nie jeżdżę z włączonym ogrzewaniem ponieważ nie chcę odbierać silnikowi ciepła, ktoś może sie wypowiedzieć, tak ma być czy termostat juz padł?? Bo według mnie termostat do wymiany, z góry dzięki za odp i sory za błędy bo pisze z telefonu.