Witam wszystkich Alfaholików!
W piątek stałem się szczęśliwym posiadaczem Alfy 159 SW 1.9 JTDm 16V. Dziś chciałem wymyć samochód, porobić zdjęcia, wystawić powitalny post i "pochwalić się" Bellą.
Do dziś wszystko było ok, aż nie dałem przejechać się tacie. No i muszę się zwrócić do Was z prośbą o pomoc:
Tata skręcił kołami na maksa, przy wyjeżdżaniu samochód zgasł mu, na ekranie wyskoczył komunikat którego nie zdążyłem przeczytać... Odpalił znowu, ruszył i przy próbie wyprostowania kół stwierdził, że brak wspomagania! Spod maski smród gumy. Ustaliliśmy że pasek osprzętu czasem się zatrzymuje a czasem któraś rolka się zatrzymuje - pierwsze patrzyliśmy na pompę wspomagania. Potem jednak ustaliliśmy że to jednak alternator się zatrzymuje a jak się kręci to wyje.
Co ma alternator do wspomagania? Jest tutaj wspomaganie elektryczno-hydrauliczne? Kierownicą bardzo ciężko obrócić.
Wcześniejszy właściciel twierdzi że wymienił zbiorniczek i został przy czerwonym płynie. Odpompowałem płyn, wyciągnąłem zbiorniczek, dmuchnąłem sprężonym powietrzem w sitko. Złożyłem ,zalałem, odpowietrzyło się (taka jasna piana się zrobiła i znikła) ale przy skręcaniu znów opór i alternator się zatrzymuje...
Co może być grane? Proszę bardzo o pomoc bo jeszcze nie zdążyłem się nacieszyć po zakupie a tu problem...