A więc tak, rozwiązałem (mam nadzieje ) mój problem (dzisiaj robiłem i jak na razie chodzi), kwestia kluczyka - gadałem z gościem z "kocar" powiedział tak - oni robią typowo elektroniczne rzeczy: body com i te sprawy, najlepiej jechać do aso i zdiagnozować typową usterkę a oni to na 100% naprawią, dodał że w moim przypadku jeżeli wkładam kluczyk do stacyjki i wszystkie kontrolki się zaświecają to nie może być mowy o "teg reader" bo jakby było coś nie tak z teg to by mi w ogóle kontrolki prawdopodobnie nie świeciły a na pewno nie podawał by sygnału na rozruch ( w moim przypadku podawał, bo cykał automat z rozrusznika) i stwierdził że na jego oko to rozrusznik.Następnie dzwoniłem do euromotu umówić się na spotkanie i diagnozę, gościu stwierdził że najbliższy wolny termin to 3 czerwiec, czyli prawie miesiąc!!! pytam koszty?on mi na to żę za diagnozę komputerową to 120,- (to sobie myślę - jak jeszcze trzeba będzie interwencji mechanika magika to zostawię z 400 za samą diagnozę) po czym przedstawiam mój problem i gościu mi gada że na jego oko to też rozrusznik (przypomnę że miałem go wyciągnięty i sprawdzany na stole u elektryka tym się zajmującym!Temat poruszany
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...ost1150219).Po tych wstępnych diagnozach postanowiłem się temu przyjrzeć bliżej,próbuje palić , rzeczywiście wsłuchałem się pod maską cyka automat rozrusznika , więc podłączyłem go na krótko i eureka pomijając wszystkie obwody- na krótko też cyka,za którymś razem zaskoczył,przemierzyłem-masa jest~powiedzmy, napięcie nie spada(czyli go "nie łapło"), wytargałem go podpiołem znowu i jak zwykle świnia łapie, za 10 razem cyk,i tak z kolejne 10 aż ucichło kompletnie.Zajechałem do elektryka z rozrusznikiem, mówię że automat potrzebuje i najlepiej jakby mi go zaraz wrzucili,elektryk łap rozrusznik na stół , a ta świnia idzie se normalnie, uparłem sie na wymianę automatu(115,- oryginał), dla pewności jeszcze poprowadziłem dodatkową masę prosto z aku, i autko śmiga.Takie właśnie fiku miku mi alfa zrobiła,rozrusznik niby dobry,a tu kuku (a błąd się ukazał ze stacyjki widocznie z powodu częstego naciskania start i wkładania klucza)