Panie i Panowie,
w związku z tym, że samochód zaczął chodzić jakby na 3 cylindrach, po wyciągnięciu aktywatora, doznałem szoku co zrobił olej SELENIA, który zmieniam osobiście co max. 15 tys. km - obecnie przebieg 115 tys.. Aktywator nie ma uszkodzeń, ale była na nim niewyobrażalna ilość nagaru i syfu. W związku z tym odradzam wszystkim stosowania tego syfu raz na zawsze! Posłuchajcie jeżeli jeszcze możecie.
Czyszczenie trochę zajęło, po jutrze składamy, robimy jeszcze płukankę i zalewamy millersem, mam nadzieję że Julka będzie latać jak nowo narodzona, bez syfiastego pseudo oleju.
