Oki, właśnie doczytałem. UPG, a właściwie pęknięta głowica w silnikach 2.4 to dość powszechny przypadek. Jeśli mamy dajmy na to pęknięcie na którymś z cylindrów, korekta na nim poleci na pysk mocno na +. W tym momencie akcja z wtryskiwaczami nie ma sensu. A tak w ogóle, czy któraś z ofiar pękniętej głowicy w silniku 2.4 próbowała K-SEAL? Ponoć rewelacja jeśli chodzi o niewielkie pęknięcia chłodnic i głowic.