1.6 Ts zatrzymał sie silnik Pomocy!

[cypek112]

Jechać na zapalonej kontrolce od smarowania to trzeba mieć jaja przecież to najważniejsza kontrolka w każdym pojeździe jak zaczyna mrugać czy się zapalać to wiadomo ,że coś nie tak tylko nie opowiadaj potem ,że alfa to do niczego auto ,bo wiekszość rozwala samochody na własne życzenie

kolego napisalem wczesniej w jakiej bylem sytuacji nie stalem 100 km od domu zeby mnie przyciagnoł do warsztatu a i tak powrot do kraju kosztował z lawetą ponad 2tyś.zł

Olej był wymieniony w grudniu rozrząd wariator pompa wody. jak pisałem wcześniej od tamtej pory zrobiłem 3 tys. km a co do alfy to chwaliłem zawsze silniki disla. nie jest mi do śmiechu ale jeśli koszt przekroczy 3 tysiaki to odpuszczę i sprzedam w takim stanie. czy ktoś jest wstanie mi powiedzieć ile bedzie kosztował szlif z panewkami???

[75andrew155]

Ta trzecia i czwarta panewka od lewej chodziła na sucho bez smarowania. To ile miałeś tego oleju jak silnik padł całkowicie, sprawdzałeś stan oleju jak zapaliła się kontrolka braku ciśnienia ??????

[GrzesiuŻar]

Po tych fotkach widać, że oleju praktycznie był brak... I to chyba była jedyna awaria, może też pompa nawaliła ale nawet z niesprawną pompą smarowanie jakieś powinno być, a tu widać susza... Kontrolka zapala się w AR podobno, jak w układzie jest jakieś 1,5l, więc zapala się po prostu jak jest awaria ;/

Sama alfa to do niczego nie jest ale silniki ts 16v to niestety porażka jakich mało w świecie motoryzacji. To tak naprawdę przez te silniki alfa ma opinie psującego się gruchota.

Hmmm, dość 'ciekawy' wywód, naprawdę mocny... Ale lepiej nie zaczynać takich dyskusji, bo silnik awaryjny a silnik technicznie zaawansowany i wymagający lepszej opieki to w AR 16v to samo = TS 16v. I wcale nie jest to równoznaczne z dziadostwem konstrukcyjnym.. A to, że nie każdy potrafi dbać o olej i bieżące sprawy, to już inny problem... Serwisy też nie bardzo wiedzą jak to ugryźć. Znam ludzi, którzy na TS'ach jeżdżą lata bez problemów... A jeżeli szukać teorii o 'gorszości' AR to prędzej BX mają przypadłość nagminnego obracania panewki, niezależnie od użytkowania... I zawieszenie w 156 daje popalić na naszych drogach, co nie oznacza, że jest złe (156'tek najwięcej i dlatego wszyscy marudzą) Ogólnie każdy chwali swoje, ale to, że masz łańcuch nie oznacza, że możesz pisać o TS'ie głupoty o 'najgorszym silniku świata'... Swego czasu była to najbardziej zaawansowana konstrukcja w tym segmencie i tylko V-TEC Hondy miał też zmienne fazy rozrządu, które dają trochę przyjemności (kosztem paliwa... ) A jak się komuś nie podoba, to niech kupi sobie 8v silnik od VW lub opla - nawet bez oleju przejeżdżą więcej kilometrów niż niejedno auto, w którym znamy tylko korek paliwa i spryskiwaczy... Takie małe OT

[cypek112]

olej było ok. . cale 4,5 l gdy zaświeciła się kontrolka dolałem 150-200ml oleju. Co do tłoków patrząc od lewej do prawej to stały panewki 1,3,4 panewka 2 jak widac jest w oleju i jako jedyna była w stanie ~~dobrym

[rafal_155]

Hmmm, dość 'ciekawy' wywód, naprawdę mocny... Ale lepiej nie zaczynać takich dyskusji, bo silnik awaryjny a silnik technicznie zaawansowany i wymagający lepszej opieki to w AR 16v to samo = TS 16v. I wcale nie jest to równoznaczne z dziadostwem konstrukcyjnym.. A to, że nie każdy potrafi dbać o olej i bieżące sprawy, to już inny problem... Serwisy też nie bardzo wiedzą jak to ugryźć. Znam ludzi, którzy na TS'ach jeżdżą lata bez problemów... A jeżeli szukać teorii o 'gorszości' AR to prędzej BX mają przypadłość nagminnego obracania panewki, niezależnie od użytkowania... I zawieszenie w 156 daje popalić na naszych drogach, co nie oznacza, że jest złe (156'tek najwięcej i dlatego wszyscy marudzą) Ogólnie każdy chwali swoje, ale to, że masz łańcuch nie oznacza, że możesz pisać o TS'ie głupoty o 'najgorszym silniku świata'... Swego czasu była to najbardziej zaawansowana konstrukcja w tym segmencie i tylko V-TEC Hondy miał też zmienne fazy rozrządu, które dają trochę przyjemności (kosztem paliwa... ) A jak się komuś nie podoba, to niech kupi sobie 8v silnik od VW lub opla - nawet bez oleju przejeżdżą więcej kilometrów niż niejedno auto, w którym znamy tylko korek paliwa i spryskiwaczy... Takie małe OT

Może to tak zabrzmiało ale nie miałem w zamiarze obrażać użytkowników 16-stek. Chodzi o to, że większość ludzi kojarzy alfę z obróconymi panewkami, zerwanymi paskami czy nie równą pracą na wolnych obrotach niż ze słabym zawieszeniem - przynajmniej ja takich spotykam.

Niestety prawda jest taka, że ten silnik nie powinien mieć więcej jak 130 KM (1.8 w górę) bo tyle wytrzymuje bezproblemowo pod warunkiem nie kręcenia go za wysoko - to jest bliźniacza konstrukcja co w BBM 1.8 tylko tu nie ma wariatora.

Moim zdaniem konstrukcja jego wcale nie jest taka wspaniała, wykonany jest z jakiś kiepskich materiałów, ma niedopracowany system smarowania po prostu za słaba konstrukcja do oferowanych parametrów. Nie wspominam już o elektronice.

Swojego nie będę chwali ale napiszę np. o silnikach rovera z serii K16. Tam pojemność 1,4 ma 103 konie (1.8 ma tez zmienne fazy rozrządu) a żeby go zakatować to trzeba naprawdę się postarać. Po 200 tys. km silnik nadal trzyma parametry a kompresja jest rzędu 13-14.

Tylko proszę nie brać tego wpisu jak atak na kogokolwiek czy na samą markę, to są po prostu przemyślenia jakie miałem kiedy szukałem alfy dla siebie. Na początku byłem bardzo zafascynowany tym silnikiem niestety z czasem mi przeszło jak bardziej dokładnie się mu przyjrzałem. Innego auta raczej nie chcę bo Alfa to mój świadomy wybór i wcale nie narzekam na zawieszenie czy inne pierdółki. To samo dotyczy modelu 156 czy innego wszytko jest ok tylko gdyby nie ten ts 16v. Alfa jest dla mnie autem prawie genialnym i cieszę się bardzo, że to właśnie 155 a nie jakiś opel czy vw

[75andrew155]

olej było ok. . cale 4,5 l gdy zaświeciła się kontrolka dolałem 150-200ml oleju. Co do tłoków patrząc od lewej do prawej to stały panewki 1,3,4 panewka 2 jak widac jest w oleju i jako jedyna była w stanie ~~dobrym

Pompa oleju lub filtr oleju musiał być uszkodzony no chyba że juz wcześniej panewki byłu już zdechłe i padły całkiem po zmianie oleju, czysty przypadek

[Wojce]

Moim zdaniem konstrukcja jego wcale nie jest taka wspaniała,

Ale nikt tak nie twierdzi chyba ,Nie ma wspaniałych silników ,ts może mistrzem trwałości nie jest,ale jak się na nim nie oszczędza to długo pociągnie ,fakt ,że te wariatory świece troche kosztują ,na pewno jest bardziej wytrzymały jak boxery, i to przez nieudaną serie boxerów Alfa straciła renomę, w innych markach też się silniki rozlatują ,nie tylko w Alfach

[75andrew155]

,na pewno jest bardziej wytrzymały jak boxery, i to przez nieudaną serie boxerów Alfa straciła renomę,

No to akurat nie jest trafione i wcale nie uważam żeby silniki boxera były bardziej awaryjne od T.Sa 16V . Alfa Romeo nie straciła renomy za silniki bo one raczej były zaletą niż wadą

[GrzesiuŻar]

No to akurat nie jest trafione i wcale nie uważam żeby silniki boxera były bardziej awaryjne od T.Sa 16V . Alfa Romeo nie straciła renomy za silniki bo one raczej były zaletą niż wadą

Dokładnie! Silniki BX są awaryjne, ale za to dają dużą frajdę z jazdy. To samo tyczy się TS'a, bo pomimo jego nie V'kowego ułożenia dźwięk daje o niebo lepszy, niż niektóre 16v od konkurencji Po prostu większość Alf trafiła w niepowołane ręce, rozleniwione użytkowaniem Golfa II, do naprawy którego wystarczy wikol, klucz płaski 10, 13,14 i śrubokręt i po przesiadce na Alfę był płacz i niezadowolenie... Jedyne, do czego bym się na prawdę przyczepił w TS 16v to wariat, który zbyt często siada... podobno, bo sam nie miałem okazji sprawdzić ile wytrzymuje

[salatin]

ja uwazam tak ze wiekszosc z nas ma alfe juz po kims i niestety w przypadku ts 16v ma to ogromne znaczenie jak poprzedni wlasciciel dbal i jaka byla jego wiedza jak obslugiwal ten silnik ,jesli ktos z was wyjechal calkowicie nowym ts z fabryki i posiadal wiedze jak go uzytkowac to prosze dawac mi tu jakie mial awarje silnika do 100 tys