Gdzie sa te konie ?

[bubu321]

- to masz "spadochron" z tyłu samochodu.
- P0130 to sonda lambda nie ma połączenia lub odmówiła współpracy ze starości, do wymiany lub sprawdzenia połaczeń.
- MAF po wymianie, naprawie sondy do ponownej diagnostyki.
- brak mozliwości uruchomienia ponownego na ciepłym silniku to czujnik położenia i obrotów wału korbowego.
- czas sie wziąśc za ten samochód i wylać wode z gniazda świecy I cylindra.

[czesany]

Kolego bubu321 mam takie pytanie. Otóż, u mnie dzieją sie podobne rzeczy co u autora tematu. Rano po odpaleniu przez pierwsze chwile auto nie chce sie zebrac od razu. Jest lekko zmulone a w momencie gdy dodam gwałtownie gazu to nie moze sie zebrac, przy czym nie dusi sie a nie chce po prostu zebrac. Po przejechaniu dosłownie kilset metrów wszystko jest ok. Przy awaryjnym uruchomieniu zilmnego silnika na gazie jest tak samo więc to nie jest chyba wina zasilania benzyną. Oczytałem się troszeczkę na forach, z paromaa mechanikami rozmawiałem i pasło na przepływkę. Kupiłem bosch i w sumie troszeczke pomogło. Parę dni temu odpiłaem sonde i jezdze bez niej. Nic sie nie zmieniło. Spalanie nie spadło (ok 13-14l na 100 przy w miare normalnej jezdzie). Kiedyś chciałem podpiąc sie pod kompa i umowiłem sie z kolegą weloo z Rezszowa ale niestety nie mogł się połączyć tzn połączył się ale nic nie mógł odczytać (probował alfadiag unidiag tsdiag i czyms tam jeszcze, stwierdził, że to chyba coś z gniazdem u mnie nie halo). Po wymianie panewek u siebie wymieniłem sonde (10.2009r) bo kopciła. Często zapala sie marchewka i znajomy podpiął sie czymś w dosie. Wyskakuje błąd czujnika wałka rozrządu. Skasowal go a za jakiś czas znów wyskakuje. Mam jeszcze objawy wyskakujących zapłonów (świece i przewody niedawno wymieniane). Czytałaem i czytałem i doszedłwem do wniosku ,z e chyba jest rozrząd przestawiony Co o tym sądzisz??

[bubu321]

@czesany
- problemy z brakiem mocy na zimnym, to ekologia.
- nie miałem jeszcze problemu aby się połączyć z ECU M1.5.5.
- czy miałes może kiedys wymieniany czujnik Halla, ten który daje komunikat błędu.
- jak ty wyczuwasz wypadanie zapłonu, to mnie interesuje.

[czesany]

Mnie zastanawia czemu po odpieciu sondy nie ma zadnej różnicy.
Kupiłem drugi czujnik ale jeszcze nie zmieniłem a chcę to zrobić razem z rozrządem i wariatem.

Co do wypadania zapłonów to trudno mi to tak jakoś opisać ale przerabiałem temat w poprzednim aucie. generalnie jest tak, że auto czasem jakby nie chodziło na wszystkie cylindry. Ma takie napady jak sobie pracuje na wolnych obrotach. Zaczynba momentami drzeć i słuchając go od wydechu to tak wlasnie chodzi ale strzałow w kolektor nie ma

[bubu321]

- jesli jest żle z sondą , to ECU i tak przechodzi w tryb awaryjny.
- czasami tryb awaryjny można poznać właśnie po tym że sonda lambda nie ma sinusoidy.
- niestety nie mamy parametru który by mówił że ECU loop or ECU open.
- teraz jak odłaczysz sondę lambda , która i tak jest odłączona logicznie przez ECU , to co ma się zmienić ?

[czesany]

Teraz zastanawiam się czemu mogła sie uszkodzić sonda... W niedługim czasie po wymianie sondy na nówkę posypał mi się katalizator. Wydłubałem więc cały środek z niego założyłem pusta obudowę. Czy mozliwe jest zeby rozpadający się kat mógł uszkodzic mechanicznie sonde?? Słyszałem również, że gdy sie wyrzuci kata z układu to spaliny zbyt szybko się wydostają i sonda wariuje...

Czy przy uszkodzonej lub odpiętej sondzie będzie się palił wtrysk?? Bo u mnie mimo błedu czujnika wałka rozrządu raz gasie raz sie zaświeca???

[bubu321]

- uszkodzić mechanicznie sondę ta raczej katalizator nie da rady, prędzej mechanik.
- wydaje sie że brak katalizatora powoduje to że mieszanka ma inne parametry, ponieważ sonda lambda nie moze sie podgrzać do odpowiedniej temperartury.
- zła mieszanka powoduje osadzanie sadzy na sondzie lambda.
- jak wyciągniesz stara sonde to prosze zrób zdjęcie, będze dla potomnych.
- ta sadza podczas normalnej eksploatacji przy temperaturze około 500 st C jest wypalana.
- bez katalizatora nie ma szans aby sonda dostała takiej temperatury.
- po jakims czasie sodna jest tak juz oblepiona że ogniwo chemiczne jakim jest sonda przestaje działać.
- pytanie nasuwa sie od razu takie: OK, to ja te sondę przepalę na trasie.
- sam osobiście ten problem testowałem, przy zamontowanym katalizatorze taka sonda "miastowa, ostro zabita " odetkała się po przejechaniu prawie 300 km , dość ostro po drogach szybkiego ruchu.
- podobny efekt uszkodzenia sondy podawali na tym forum użytkownicy, przy uszkodzonym przepływomierzu.
- nie zaobserwowałem takiego zjawiska i nie bardzo moge sobie wyobrazić tok postepowania aby do tego doprowadzić.

- ta paląca sie lampka MIL od czasu do czasu to wg. mnie jednak czujnik Halla a nie wołająca o ratunek sonda lambda.

[czesany]

Więc Ok w wolnej chwili wykręcę sondę o pstryknę parę zdjęć. Zastanawiam się czy wyczyszczenie jej szczotka drucianą i wypaleniem palnikiem coś jej pomoże.

Mam jeszcze takie pytanie. Skoro bez katalizatora dzieją się takie rzeczy to co teraz??

Czy mogę się troszeczkę pobawić i w jego miejsce wstawić jakiś tłumik przelotowy lub strumienicę czy trzeba jednak nowy katalizator (co wcale do tanich nie należy)

@bubu321 czy masz u siebie wstawiony gaz??

[bubu321]

- gaz do alfy ? a fe.
- tutaj masz moją ulubioną firmę od katalizatorów, tylko 225 zł.
--
http://www.e-tlumiki.pl/product.php?id=5256

[Majka]

Co do wypadania zapłonów to trudno mi to tak jakoś opisać ale przerabiałem temat w poprzednim aucie. generalnie jest tak, że auto czasem jakby nie chodziło na wszystkie cylindry. Ma takie napady jak sobie pracuje na wolnych obrotach

Wiem, o czym piszesz – w moim JTS było to samo. Wypadające zapłony (odczuwalne przeze mnie - u mnie pultanie w wydech + spadek obr. o 50) na jałowym + lambdy martwe na jałowym – konkretnie do 1200 obr., powyżej korygowały. Winny był alternator + regulator napięcia – za mało lub brak prądu dla niektórych urządzeń – stąd NA JAŁOWYM TYLKO - problemy z iskrą + lamdy w open look -> ECU w trybie awaryjnym -> wydłużone czasy wtrysków. Na wyższych obrotach parametry lamda były ok. Niestety prawidłowe zasilanie prądem ma ogromne znaczenie dla wszelkich sterowników. U mnie dodatkowo przy ostrym hamowaniu lub mocnym depnięciu przygaszały się (wracały do ustawień początkowych) wyświetlacze klimatronika i czasami migał wyświetlacza km. Po wymianie wszystko jest ok. Za tydzień jadę na examiner, żeby stwierdzić czy lambda ożyły, ale sądzę, że tak, bo objawy zniknęły.

Niestety niezbędne było wyciągnięcie alternatora i jego ocena.

Z tym, że ja mam katalizatory dobre i rozrząd poprawnie ustawiony. No i nie mam gazu. I nie miałam objawów duszenia się silnika, ona raczej miała lekko gorszy ciąg zwłaszcza na niskich biegach – teraz takie wrażenie subiektywne – jest lekka, lekko przyspiesza, no i nie wypadają zapłony. Oczywiście u Ciebie może być coś innego.

A i u mnie były lekkie drgania na kierownicy. Bella odpalała od 1 razu, żadnych kontrolek. W chwili obecnej silnik pracuje równo.