Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 54

Temat: Auto pływa jak pada deszcz

  1. #41
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Belfer
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    Chwilowo: 156 GTA Q2, 159 TBI, Lancia Phedra FL, 147 2.0 3D, RAV4 04' i GT JTD
    Postów
    7,540

    Domyślnie

    Cytat Napisał żuwik Zobacz post
    Wiecie, przy jeździe opona tak się nagrzewa, że w sumie temperatura zewnętrzna nie ma tak wielkiego znaczenia...

    Jeździłem do zakupu alfy na zimówkach, nie piszczę, nie bujam, nie wypadam z drogi. I nie mam pojęcia o czym piszecie... Jak ktoś nie wierzy zapraszam - mam jeszcze r21.

    BELFER CZYTAJ I ROZUM!!! już? gotowy?

    Cytay kiedy napisałem że zimowa w lecie zachowuje się równie fantastycznie co letnia. Poproszę o cytat i dziękuję, bo wiem że się na niego nie doczekam. I nie wklej tu tego z mojego poprzedniego posta broń boże, no chyba że twierdzisz iż dębica passio jest oponą stabilniejszą i lepiej trzymającą niż dunlop wintersport 3d.

    Nie wmawiam NIKOMU (Tobie też, a tak btw dużą literą "tobie" i "ci" pisze się zwracając się do kogoś, a nie "Ci państwo", kapisz? ) że zimówka jest super w lecie. Twierdzę tylko (nadal), że chrzanicie bzdury jakoby jazda zimówką w lecie była balansowaniem na krawędzi życia i śmierci i stwarzaniem zagrożenia na drodze. Popadacie w ostrą paranoję. I nie targuj się na przebiegi, bo znam wiele osób które klepią kilometrów jak zwariowani a i tak nic nie wiedzą o samochodach.

    Wyobraź sobie, że na uczelni uczyli mnie całej kinematyki opony, zawieszenia i pojazdu jako całość, a nie tylko wpływu temperatury na mieszankę. A Ty może dalej twierdzisz, że ABS wydłuża drogę hamowania?

    PS. Widzę że strasznie daremne auto kupiłem... Zaczynam żałować... Moje stare poczciwe francuskie Renault 21 z 1991 na zimówkach zachowuje się w 100% przewidywalnie...
    Ja nie pytam co Cię uczyli i dlaczego nie nauczyli... Zmierz sobie temperaturę opony podczas jazdy po zakrętach w zimie i latem.

    Za błędy mnie nie łap bo każdemu się może zdarzyć, że miał pisać co innego a dokończył inaczej i kontekst się nie zgadza (swoją drogą ciekawe słowo "kapisz"). Jak już nie masz konkretnych argumentów co do poruszanego tematu to nie próbuj kogoś skompromitować tak, jak Siebie walcząc o zalety używania opon zimowych latem. Co do ABS'u to znów Cię samozachwyt na manowce sprowadza bo dobry kierowca na śniegu lub na mokrym zatrzyma się o wiele wcześniej, jeśli ma wyczucie samochodu. Szczególnie w AR 156 ABS jest bardzo wyczulony i niejednokrotnie przeszkadza podczas hamowania na wprost. Szerokiej drogi życzę (w sumie na letnich zmieścił byś się na węższej drodze, ale to też pewnie nie prawda...)

    ---------- Post dodany o godzinie 19:02 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 18:54 ----------

    Cytat Napisał eMka Zobacz post
    nie wypadam z drogi, nie bujam, piszczę przy ruszaniu i na zakrętach, ślizgam się przy hamowaniu . Ale to zapewne dlatego, że jestem tzw. "baba" Poza tym uważam, że zimówkom daleko do efektów jazdy na trolejach ale zdecydowanie wolę letnie


    ale temperatura nawierzchni, to chyba już ma? Temperatura bliska zero w zimie, a +70stC w upał, to jednak znaczna różnica, a ze względu na stałą styczność nawierzchni z oponą temperatura tej pierwszej neutralna jednak nie jest.
    To naprawdę nadal nie ma znaczenia praktycznego? Serio pytam, bo ja nie znam się na tym zawodowo, a chciałabym jednak wiedzieć.
    Nie pyta się wegetarianina o smak kiełbasy... Więc nie licz na obiektywną odpowiedź, dotyczącą opon od osoby jeżdżącej cały rok na zimowych.

    Pozostań przy Twoich przyzwyczajeniach bo są one, jak najbardziej odpowiednie.
    Ostatnio edytowane przez Belfer ; 19-08-2010 o 17:59

  2. #42
    Użytkownik Romeo Avatar -BamBosZek-
    Dołączył
    08 2009
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Auto
    156 3.0 24v
    Postów
    2,281

    Domyślnie

    Belfer to co ja pisze to nie namawianie ani radzenie ludziom zeby robili to co ja... opisuje swoje doswiadczenia a Ty je negujesz w kolejnych postach. Moje zdanie to moje zdanie, owszem cenie Twoje ale moich doswiadczen niestety nie znasz. Nigdy nie twierdzilem ze nie ma roznicy w lecie miedzy letnimi a zimowymi bo to logiczne, ale zaznaczylem ze ja na nich jezdze z konkretnych powodow. PROPONUJE TEMAT ZABLOKOWAC W TYM KIERUNKU I DAZYC DO POMOCY KOLEDZE! pozdrawiam
    Genetics makes the champions, want to compare?!

  3. #43
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Belfer
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    Chwilowo: 156 GTA Q2, 159 TBI, Lancia Phedra FL, 147 2.0 3D, RAV4 04' i GT JTD
    Postów
    7,540

    Domyślnie

    Zamknąć i święto.

  4. #44
    grzes1226
    Gość

    Domyślnie

    Kolego "emka" ja niewiem gdzie ty mieszkasz ale u mnie we wrocławiu o 7 rano asfalt ma jakieś 15 stopni i niewpieraj mi ze opona zimowa przy tej tempratuze sie rozpływa i przy prędkości 60km/h zahowuje sie jak dosłownie na lodowisku chciałem konkretnych odpowiedzi a nie jakiś filozoficznych mądrości zbieranych z "auto tuning świat"

  5. #45
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar eMka
    Dołączył
    08 2010
    Mieszka w
    zza kierownicy
    Auto
    156 '02 1,8 TS plus 159 '06 3,2 Q4
    Postów
    436

    Domyślnie

    Cytat Napisał grzes1226 Zobacz post
    Kolego "emka" ja niewiem gdzie ty mieszkasz ale u mnie we wrocławiu o 7 rano asfalt ma jakieś 15 stopni i niewpieraj mi ze opona zimowa przy tej tempratuze sie rozpływa i przy prędkości 60km/h zahowuje sie jak dosłownie na lodowisku chciałem konkretnych odpowiedzi a nie jakiś filozoficznych mądrości zbieranych z "auto tuning świat"
    po pierwsze - kłania się czytanie ze zrozumieniem, bo jestem kobietą
    po drugie - w swojej wypowiedzi i pytaniach odnosiłam się wyłącznie do postu żuwika
    po trzecie - doskonale wiem, jakie są temperatury we Wrocławiu, bo w nim mieszkam
    po czwarte - wiem, jak jeździ się na oponach zimowych zarówno w lecie, jak i w zimie i zdania swojego nie zmieniam
    po piąte - o czym innym pisałam, a Ty co innego przeczytałeś. Nigdzie, nie napisałam, że przy 15stC opona zimowa rozpływa się, więc kłania się punkt pierwszy.
    po szóste - dodam tylko, że koledzy już napisali, abyś sprawdził geometrię, więc dopóki jej nie sprawdzisz nie ma aktualnie sensu gdybać o innych przyczynach.

    Pozdrawiam

    ja i ona - "iniemamocne"

  6. #46
    Użytkownik Romeo Avatar żuwik
    Dołączył
    07 2010
    Mieszka w
    Bielsko-Biała
    Auto
    166 2,4 JTD CF2 '00 ` ` ` ` ` ` ` ` ` 166 3,0 V6 CF3 '03
    Postów
    925

    Domyślnie

    Mnie cieszy tylko, że autor tematu wyciągnął z tego odpowiednie wnioski podparte własnym doświadczeniem i sam wie, że zachowania jego auta nie można tłumaczyć faktem jazdy na zimówkach. grzes 1226 - nie zrażaj się kolego, w zasadzie poza maniakiem Belfrem nikt nie chce udowodnić, iż jesteś ignorantem narażającym swoje i cudze życie, więc działaj i daj znać jakie efekty.

    Belfer z Tobą to ja już nie rozmawiam, bo ja o srokach Ty o pingwinach. Prosiłem Cię o cytaty gdzie niby stwierdzam, że zimówka latem jest lepsza niż letnia, gdyż takich rzeczy nie mówiłem. Twoja odpowiedź
    co do poruszanego tematu to nie próbuj kogoś skompromitować tak, jak Siebie walcząc o zalety używania opon zimowych latem
    każe mi zaprzestać rozmowy z Tobą, zgodnie z powiedzeniem "o sprowadzaniu do poziomu i doświadczeniu". Uważam, że to Ty próbujesz mnie skompromitować, bo w każdym poście przekręcasz moje słowa. Jednak mam nadzieję, że kto inteligentny sam wyciąga wnioski z tego co piszę nie sugerując się Twoją siłą przebicia i niezłymi sloganami. Gwarantuję, że nie odzywałem się dla Ciebie, oraz że będę pomijał Twoje posty w mojej działalności na tym forum. Szerokości i bez odbioru.

    eMKa ofc każdy lubi popiszczeć Przy temperaturze asfaltu 70st.C nakłada się na siebie efekt miękkości zimówki i płynącego asfaltu No popatrz na to zdroworozsądkowo. Gdyby - tak jak niektórzy twierdzą - opona się rozpływała przy takiej temperaturze, prawdopodobnie zużyłabyś bieżnik w jakieś 10-20km i szef by Ci potrącił opony z wypłaty Po 2 przyklejałby się do palca - a przecież to się nie dzieje. Nie można popadać w przesadę. Miękkość bieżnika zimowego przede wszystkim wynika z jego konstrukcji, miększa mieszanka jest stosowana, aby mniejsze kostki bieżnika (w letniej kostka ma ok. 2-3cm, w zimowej tyle co między lamelami, nieraz i poniżej 0,5cm) nie popękały i nie poodrywały się. Zimówka nie klei się gumą do śniegu, nigdy. Klei się śniegiem uzbieranym w bieżniku i wgryza lamelkami.

  7. #47
    grzes1226
    Gość

    Domyślnie

    witam wszystkich byłem dziś na stacji diagnostycznej chciałem zrobic zbierznosć ale ze znam goscia to niechciał mnie naciagac i mówi ze to chyba nie zbierzność wzią auto na trzepaki i powiedział ze to tuleje wachczy tylnich przednie i coś gadał jeszcze o piastach albo tulejach piast czy to mozliwe bo jakos im nie zawsze wierze kiedys oddałem auto do warsztatu i wymieniali cześci metodą prub i błedów i potem wystawili konkretny rachunek!!!! dodam ze opony tylnie od środka zjechane przełozyłem je na przud niewiem czy dobrze zrobiłem ale musze coś wymyślec bo jade w poniedziałek nad morze a zrobić juz tego niezdaze moze wiecie gdzie tanio takie tuleje kupic??

  8. #48
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar Belfer
    Dołączył
    01 2007
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    Chwilowo: 156 GTA Q2, 159 TBI, Lancia Phedra FL, 147 2.0 3D, RAV4 04' i GT JTD
    Postów
    7,540

    Domyślnie

    Cytat Napisał żuwik Zobacz post
    Mnie cieszy tylko, że autor tematu wyciągnął z tego odpowiednie wnioski podparte własnym doświadczeniem i sam wie, że zachowania jego auta nie można tłumaczyć faktem jazdy na zimówkach. grzes 1226 - nie zrażaj się kolego, w zasadzie poza maniakiem Belfrem nikt nie chce udowodnić, iż jesteś ignorantem narażającym swoje i cudze życie, więc działaj i daj znać jakie efekty.

    Belfer z Tobą to ja już nie rozmawiam, bo ja o srokach Ty o pingwinach. Prosiłem Cię o cytaty gdzie niby stwierdzam, że zimówka latem jest lepsza niż letnia, gdyż takich rzeczy nie mówiłem. Twoja odpowiedź każe mi zaprzestać rozmowy z Tobą, zgodnie z powiedzeniem "o sprowadzaniu do poziomu i doświadczeniu". Uważam, że to Ty próbujesz mnie skompromitować, bo w każdym poście przekręcasz moje słowa. Jednak mam nadzieję, że kto inteligentny sam wyciąga wnioski z tego co piszę nie sugerując się Twoją siłą przebicia i niezłymi sloganami. Gwarantuję, że nie odzywałem się dla Ciebie, oraz że będę pomijał Twoje posty w mojej działalności na tym forum. Szerokości i bez odbioru.

    eMKa ofc każdy lubi popiszczeć Przy temperaturze asfaltu 70st.C nakłada się na siebie efekt miękkości zimówki i płynącego asfaltu No popatrz na to zdroworozsądkowo. Gdyby - tak jak niektórzy twierdzą - opona się rozpływała przy takiej temperaturze, prawdopodobnie zużyłabyś bieżnik w jakieś 10-20km i szef by Ci potrącił opony z wypłaty Po 2 przyklejałby się do palca - a przecież to się nie dzieje. Nie można popadać w przesadę. Miękkość bieżnika zimowego przede wszystkim wynika z jego konstrukcji, miększa mieszanka jest stosowana, aby mniejsze kostki bieżnika (w letniej kostka ma ok. 2-3cm, w zimowej tyle co między lamelami, nieraz i poniżej 0,5cm) nie popękały i nie poodrywały się. Zimówka nie klei się gumą do śniegu, nigdy. Klei się śniegiem uzbieranym w bieżniku i wgryza lamelkami.
    W takim razie Ty mi zacytuj gdzie ja napisałem, że piszesz o wyższości zimówki nad oponą letnią o tej porze roku.

    ---------- Post dodany o godzinie 19:13 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 19:11 ----------

    Cytat Napisał Belfer27 Zobacz post
    Co do pływania to może masz wybite tuleje wahaczy i gumy stabilizatorów i podczas deszczu dostająca się tam woda wytwarza większy luz? Poza tym Twoje pływanie auta rozumiem raczej, jako bardziej miękkie zawieszenie a nie jako uciekanie tyłu lub problem z utrzymaniem toru jazdy. Chyba, że to drugie miałeś na myśli.
    Czyli jednak coś się sprawdziło...

    ---------- Post dodany o godzinie 19:35 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 19:13 ----------

    Cytat Napisał grzes1226 Zobacz post
    witam wszystkich byłem dziś na stacji diagnostycznej chciałem zrobic zbierznosć ale ze znam goscia to niechciał mnie naciagac i mówi ze to chyba nie zbierzność wzią auto na trzepaki i powiedział ze to tuleje wachczy tylnich przednie i coś gadał jeszcze o piastach albo tulejach piast czy to mozliwe bo jakos im nie zawsze wierze kiedys oddałem auto do warsztatu i wymieniali cześci metodą prub i błedów i potem wystawili konkretny rachunek!!!! dodam ze opony tylnie od środka zjechane przełozyłem je na przud niewiem czy dobrze zrobiłem ale musze coś wymyślec bo jade w poniedziałek nad morze a zrobić juz tego niezdaze moze wiecie gdzie tanio takie tuleje kupic??
    Rozumiem, że chodzi o wahacz dolny bo cały drążek (wahacz) górny (czasem nazywany pionowym) kosztuje grosze (od 70 zł). Tulei do tych wahaczy masz spory wybór na allegro: http://allegro.pl/listing.php/search...&change_view=1
    Ostatnio edytowane przez Belfer ; 20-08-2010 o 18:23

  9. #49
    ViP Romeo Avatar Alfamaniak156
    Dołączył
    04 2008
    Mieszka w
    Luboń
    Auto
    Seat Leon FR 186KM/413Nm - Lancia Y 1,2 8V 1998r/ 60KM
    Postów
    1,315

    Domyślnie

    Cytat Napisał grzes1226 Zobacz post
    tuleje wachczy tylnich
    No to tak jak podejrzewaliśmy...u mnie było to samo ze auto myszkowało tyłem i właśnie te tuleje powymieniałem i jedzie jak po szynach, po wymianie zbieżność i wio...

    Jeśli mogę coś polecić to jak już sie bierzesz za tył to wymień komplet tulei, bo za chwile może sie okazać ze zjawisko do końca nie minęło albo za miesiąc może wyleźć że znów musisz coś tam grzebać...ale to wybór należy do Ciebie...

    Opony masz zjechane właśnie od tych zużytych tulei bo zbieżności na pewno nie masz w tej chwili...

    Teraz nie dosyć że na zimówkach to jeszcze na zjechanych Coraz lepiej...

    Pozdrawiam
    "Wiem że masz duszę. Masz Alfę - masz klasę" - Jeremy Clarkson
    Alfa Romeo 166 3.0V6 226 KM i uśmiech z twarzy nie schodzi
    Lancia Ypsilon 1,2 - Miejski przemieszczacz

  10. #50
    RONI
    Gość

    Domyślnie

    Tak sobie czytam te różne teorie (niektóre bardzo ciekawe, nie powiem) i postanowiłem się wtrącić między przysłowiową wódkę a zakąskę, choć z tego co widzę impreza podzielona - dwa stoliki po przeciwnych stronach sali

    Otóż autor tematu z jakiegoś powodu pływa na mokrej nawierzchni, na suchej zaś wszystko ok. Fakt - śmiga na zimówkach zamiast (co dla niektórych stało się głównym tematem) na letnich. Wadzicie się o względy bezpieczeństwa, rozsądku, ekonomii połączonej z brakiem funduszy, etc.
    A nie przyszło Wam do głowy, że to nie sam rodzaj opony ma tu znaczenie a opony same w sobie??? Ich stan, rodzaj bieżnika, kierunek opony czy też uszkodzenia lub wady opony często nie widoczne gołym okiem mogą mieć kolosalne znaczenie w takim przypadku.

    Podam przykład z własnego doświadczenia. Teoria jak najbardziej jest istotna - niepoparta doświadczeniem jednak często nic nie warta.

    Kilka m-cy temu miałem identyczną sytuację. Auto zaczęło pływać. Najpierw delikatnie, ale z czasem coraz gorzej. Na suchym ok, ale wystarczyła niewielka kałuża i uczucie jakbym wjechał w masło. Potrafiło mnie przesunąć na drodze nieraz o dobre 30cm ... swoją drogą ciekawy widok dla kogoś jadącego za mną...
    Poza tym zauważalnie ścinało mi tylne opony, zwłaszcza prawą gumę. Obie opony Firestone ale minimalnie różniące się rzeźbą bieżnika - z takimi kupiłem auto, a że były w bdb stanie i auto jeździło przez pewien czas super, tak zostawiłem.
    Ustawiłem zbieżność, postanowiłem też wymienić tuleje. Czekając na przesyłkę z tulejami złapałem gumę - jedna z opon była już tak łysa, że niewiele trzeba było, by ją przebić. W ten sam dzień założyłem 2 nowe gumy z tyłu w obawie, że zacznie mi je ciąć od nowa zanim zmienię te tuleje. Wyjeżdżam na drogę (akurat padało), a auto jedzie jak na kleju! Po zmianie tylnych opon jak ręką odjął !!! Jeżdżę już pół roku i żadnego problemu, bez wymiany tulei i ingerencji w zawias . Gumy ścierają się równomiernie i bez żadnego ścinania od którejkolwiek strony.
    Do dziś się zastanawiam, o co chodzi i jedynym racjonalnym wytłumaczeniem jest różnica w rzeźbie bieżnika dwóch tylnych opon, co w jakimś stopniu wpłynęło na pracę (bardzo wrażliwego jak wiadomo) zawieszenia, co w efekcie ścięło zwłaszcza jedną stronę.
    Polecam założyć inne koła (z dobrymi oponami!) i sprawdzić, czy jest różnica. Nie mówię, że tak musi być w Twoim przypadku, ale u mnie pechowe złapanie gumy okazało się przypadkiem szczęśliwym rozwiązaniem problemu. Próba nie strzelba

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 29-01-2016, 15:40
  2. Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 17-02-2015, 16:21
  3. Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 05-06-2012, 19:41
  4. [146] Deszcz pada alfa nie pali na jeden gar!!
    Utworzone przez piterek83x w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 10-07-2011, 21:20
  5. [146] auto sie zamula jak pada i jest woda chyba w nawiewie
    Utworzone przez ken87 w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 17-10-2009, 14:23

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory