Szczęście w nieszczęściu. Masz racje można było strzelać w nieskończoność. Ale wszystko spisałem na kartce i w poniedziałek po południu pojechałem do niego żeby tą kartkę mu dać. Ale od razu jak mnie zobaczył to powiedział że najprawdopodobnije znalazł przyczynę. No szkoda ale najważniejsze że Alfa jest już ok. Dzięki SGO240 za porady![]()