Witam,
Kupiłem Alfę 3.0V6 z 99 roku z automatyczną skrzynią biegów.
Skrzynia ma problem z pracą na niższych obrotach, czasami w pozycji D na biegu jałowym auto nie jedzie samo do przodu (trzeba dodać gazu), a czasami szarpie (załączy napęd, rozłączy itd.).
Dodanie gazu oczywiście spowoduje załączenie się biegu, ale jest wtedy szarpnięcie (komfort jazdy kiepski).
Generalnie skrzynia nierówno pracuje przy obrotach 1500-2500 na biegach 2 i 3. Wskazówka obrotów faluje +- 300 obrotów. Przy wyższych obrotach nie ma już problemu.
Skrzynia też przechodzi czasem w tryb awaryjny, to znaczy pali się kontrolka skrzyni i cały czas jest 3-ka wbita.
Pomaga wyłączenie stacyjki i włączenie ponownie.
Przejście w tryb awaryjny ma tylko miejsce przy słabszym przyspieszaniu (niższe obroty, a wyższy bieg), wtedy po prostu jest moment, że skrzynia przerzuci np. z 2 na 3, ale w momencie przerzucenia na 3 obroty spadną na tyle, że rozłączy skrzynie (ten sam problem co przy ruszaniu) i załączy mu 2. Jeżeli zajdzie taka sytuacja to przejdzie w tryb awaryjny.
Przy deptaniu nie ma raczej z tym problemu. (wyższe obroty).
Nie wiem do końca jak to wszystko działa, ale moja diagnoza jest taka, że przy niższych obrotach jakby ciśnienie czasami było nieodpowiednie (nie wiem czy tam są jakieś uszczelniacze i/lub elektrozawory).
Zastanawiam się czy bawić w naprawę czy ew. wymianę skrzyni.
Proszę o pomoc.
Namiar na jakąś serwisówkę, albo magika od skrzyń (okolice Dzierżoniowa, Świdnicy).
Swoją drogą czy dużo jest zabawy z przekładaniem skrzyni ręcznej 6 biegowej w miejsce automatu? (łapy skrzyni te same?)
Pozdrawiam