Dla mnie eksploatacją GTA jest za droga. Przy moim deptaniu to auto by pewnie kopciło minimum 20 Litrów. Po za tym jest to Ośka, to powinno mieć jakiś lepszy napęd. Dźwięk owszem może i fajny, ale auto ma też jeździć na co dzień. R5 w klekocie z nie seryjnymi bebechami też mruczy znośnie.
Jedyny słuszny motor w benzynie jaki widzę do modów to TFSI, TSI to po prostu ma potencjał, dużo gratów, łatwo znaleźć z czym to się zjada. Mnie akurat DSG nie fascynuję. Sportowa fura musi mieć ręczną skrzynie, inne wynalazki moim zdaniem zabierają radość z jazdy.
Co do twojego projektu Rybak to dla mnie takie trochę budowania auta całymi wiekami, wydawanie oszczędności w nieskończoność. Budowałem sobie kiedyś taki projekt przez rok czasu i przez ten cały rok wydawałem każdą złotówkę w auto, co dzień bieganie za czymś, siedzenie z kumplem na warsztacie do późna. Pasowanie gratów do auta, rzeźba. Chęć robienia auta była tak wielka że olałem wszystkich. Po zrobieniu czar prysł podliczyłem wszystko, pomyślałem czy to była najważniejsza rzecz i czy było wato ? Nie, nie było. Auto sprzedałem po pół roku za śmieszne pieniądze bo borykało się z chorobami wieku dziecięcego, czego ci nie życzę.
Chcesz iść w moc a zapominasz o heblach, zawiasie, oponach dobrych... Z dupy podejście, przygotuj tą swoją bazę cudowna najpierw pod to co ma być później grzeb.