poszukaj mojego tematu o remoncie, tam jest wszystko
Kurcze - takie cuda przy odpaleniu. Jak widać cuda się zdarzają.
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
W końcu nie wiem dokładnie co tam się stało.
2 tłoki pęknięte, głowica do planowania (i wał do szliofowania?). Kolektor dolotowy do wymiany. Gladzie cylindrow zjechane. Prawdopodobnie pierścienie były popękane.
Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Mechanik stwierdził że remont około 4000zł jeżeli ten silnik wogole nadaje się jeszcze do remontu.
Myślę czy nie lepiej kupić drugiego silnika i go po prostu wymienić. Ile trzeba zaplacić za silnik 2.0TS aby był w dobrym stanie?
Może lepiej opłaca się kupić anglika, przełożyć silnik a resztę sprzedać na części ?
Z zakupem anglika to jest dobry pomysł. Ile może kosztować silnik to trudno stwierdzić a strzelać nie chcę. Dolicz do tego wymianę rozrządu, panewek, uszczelniaczy i innych bo przecież nie będziesz miał nigdy pewności co do stanu, a jak już wkładać silnik to lepiej być pewnym co się wkłada. Ja po tym jak strzelił pasek rozrządu na remont wydałem ponad 4 tys ale przy okazji panewki, uszczelniacze pierścienie i inne pierdoły też były wymienione dla spokoju.
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]