Witam, mam straszny problem przy zmianie biegów w takim mrozie, a mianowicie wrzucenie 1 czy wstecznego graniczy z cudem jak rano chce jechać do pracy, natomiast jak silnik się rozgrzeje albo jest trochę cieplej na dworze to już lepiej, jednak ciągle bez rewelacji. Przy zimnym silniku skrzynia biegów stawia "dość miękki" opór, jednak w niektórych przypadkach nie do pokonania. Skrzynia biegów ani sprzęgło nie wydają, żadnych drastycznych dzięków. Czy to może być wina np. złego stanu/ poziomu płynu do skrzyni biegów tudziesz nieodpowietrzonego układu?
Pozdrowienia Kuba