Witam. Problem polega na tym że na zimnym silniku kiedy odpalam to zaskoczy na kilka sekund i zgaśnie. Nie chce odpalić jak nazłość, mogę krecić rozrusznikiem do wieczora i tak nie odpali. Dopiero na gazie odpala normalnie i pracuje dobrze. Przejechałem kilka kilometrów na gazie,silnik jest solidnie rozgrzany i przełacze na benzyne to chodzi jakby nic. Gasze silnik odczekałem godzine przełaczam na benzyne i odpalam, ku mojemu zdziwieniu odpaliła na dotyk i chodziła elegancko jakby problemu nie było. Problem zaczyna się od nowa na drugi dzień rano, za cholere na benzynie nie odpali tylko na gazie. Co wy o tym sądzicie? gdzie leży problem? Może ktoś z was miał podobny problem?