
Napisał
janio
Świadome oszustwo, to takie, w którym oszukujący wie, że Cię oszukuje, ale jeśli sprzedający nie wie, że samochód, który sprzedaje, jest powypadkowy (ponieważ od poprzedniego właściciela kupił jako bezwypadkowy - to samo tyczy przebiegu), to nie jest to oszustwo świadome (zamierzone), co nie zmienia faktu, że kupujący otrzymuje samochód powypadkowy i jeśli nie jesteś w stanie udowodnić, że sprzedający miał świadomość oszustwa, to nie masz nawet po co chodzić do sądu. Pisząc natomiast o "jasnej sytuacji", chodziło mi o ten istotny szczegół, bo w świetle prawa, czym innym jest niepowiedzenie, a czym innym kłamstwo, czyli wprowadzenie w błąd.