Oznaczenie silnika na karoserii. Tak czy nie?

[kudlaty_bytom]

mnie pasują oryginalne napisy na mojej Gtv, jednak sam T.SPARK jest tak kanciaty i jakoś niebardzo pasuje do stylistyki nadwozia, ale uważam go za 'na miejscu' i nie mam zamiaru odklejać
gdyby to było 3.2 V6 24V, to bym chyba odkleił na łańcuchu na szyi nosił, hahaha!


P.S.
gdyby ktoś miał zbędne '166' to przygarnę dwa oznaczenia

[trebor]

A Alfa Romeo fabrycznie ma i moim zdaniem powinna mieć. Tak jak ją stworzono.

Nie zawsze, za dopłatą można było nie mieć.

[malin2k5]

Dla mnie to bez różnicy Jeśli oznaczenia są fabryczne a komuś to przeszkadza zawsze może sobie je odkleić

[Michał666]

A ja właśnie bardzo lubię takie oznaczenia, nawet nie wiem czemu
Po prostu lubię

[fiergloo]

Ja mam na gładko, w tej i poprzedniej sam ściągałem oznaczenia.

[NeroVolcano]

Nie zawsze, za doplata mozna bylo nie miec

W poprzedniej 2.4 JTD były fabrycznie,w obecnej niestety nie mieliśmy. Na specjalne zamówienie oznaczenia modelu i pojemności zostały sprowadzone,teraz widnieją na tyle Alfy.

Nie podoba mi się AR 166 bez oznaczeń,w końcu limuzyna. Inni kierowcy nie mają się zastanawiać,co właśnie wyprzedza ich "maszynę". Oni mają wiedzieć...że są właśnie "łykani" przez 2.5 V6,3.0 V6,2.0 TB itd.

Poza tym auto wygląda na bardziej prestiżowe,dostojne - czyli adekwatne do swojego "stanu"

[stopczyk26]

A ja nie mam i tak pozostanie, niech inni się głowią co tam siedzi pod maską że tak zapier....

[Niski]

Ja uważam, że oznaczenia na naszych Alfach muszą być, właśnie dlatego, żeby reszta wiedziała co go połkneło.

Swoją drogą kiedy w 97r. weszły 156 to oznaczenie 2.5V6 24v po prostu zabijało w salonie. Na ulicy podwójnie.

W przypadku mojej jest jeszcze śmieszniej bo na klapie mam tylko i aż GTA.
90% nie ma zielonego pojęcia co to oznacza, niestety część posiadających alfy też. Jak by było 3.2V6 24v nikt by nawet nie zadał pytania.

Dopiero po sparingach się pytają co to za silnik. Tak że GTA w sumie nic nie mówi zwykłym cywilom, a szkoda.

[coxu]

Ja uważam, że oznaczenia na naszych Alfach muszą być, właśnie dlatego, żeby reszta wiedziała co go połkneło.

Swoją drogą kiedy w 97r. weszły 156 to oznaczenie 2.5V6 24v po prostu zabijało w salonie. Na ulicy podwójnie.

W przypadku mojej jest jeszcze śmieszniej bo na klapie mam tylko i aż GTA.
90% nie ma zielonego pojęcia co to oznacza, niestety część posiadających alfy też. Jak by było 3.2V6 24v nikt by nawet nie zadał pytania.

Dopiero po sparingach się pytają co to za silnik. Tak że GTA w sumie nic nie mówi zwykłym cywilom, a szkoda.

dokładnie Niski, jak miałem 2.5v6 to napis z tyłu na klapie dawał jasny przekaz.
GTA niestety dla wielu bardziej kojarzy się z pewną grą, niż z serią Alf.
Ba, dla znacznej większości to jest zwykła 156tka

[Piotrekx]

Ja mam z tyłu tylko napis "166". Pojemności ani typu silnika, czy ilości zaworów nie mam przyklejonych. Tak ją kupiłem, i tak mi się podoba . Co innego gdyby to było 3.2 V6... :p