Z tego co ja wiem to oni razem pili...
Była: 156 1.9JTD SP3
droga Anno ja nie pisałem o zachowaniu na drodze. Tylko odniosłem się do posta w którym to ktoś napisał, że kierowca był pijany.
O zapierdalaniu po drogach wypowiadał się nie będę bo się nie znam.
Ja tylko napisałem swoje zdanie, pijany robi głupoty to rzecz bezsprzeczna ale siadający z pijanym jest dla mnie głupszy niż sam pijany i tyle.
Niedaleko mnie był jakiś czas temu wypadek: http://ddz.doba.pl/?s=subsite&id=25182&mod=1
Jechali w terenie zabudowanym 160km/h. Były telefony do koleżanek... Kierowca pijany. Pozostali też. Jechali we 3. Dwóch chłopaków nie żyje (kojarzyłem z widzenia...). Kierowca był w stanie śpiączki farmakologicznej. Nie wiem, co z nim... (ale masa narządów uszkodzona; w tym mózg). TRAGEDIA, TRAGEDIA, TRAGEDIA. Tył Omegi odleciał od przodu na jakieś 30 metrów.
Trzeba być debilem, żeby pić i tak zapier...
Czasem młodzi kierowcy zachowują się tak i bez alkoholu. Ale żeby po alkoholu pędzić to trzeba mieć coś z głową. W życiu bym nie wsiadł za kierownicę po alkoholu, chociaż akurat w moim przypadku tak czy siak mi to nie grozi![]()
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
Dokładnie tak
- - - Updated - - -
Dokładnie tak
- - - Updated - - -
Dokładnie tak
- - - Updated - - -
Jeżeli Ty liczysz na łut szczęścia wyprzedzając, to jesteś głupszym, niż ten co dachował*.
*Ja zazwyczaj wyprzedzam na długiej prostej, kiedy z naprzeciw nie jedzie nic. Jeżeli robisz inaczej, to sam jesteś szaleńcem, których tak tutaj szumnie piętnujesz - bo dokładnie tak myślą ludzie, którzy widzą pędzący na siebie samochód, jadący... pasem przeciwnym do zasadniczego kierunku jazdy.
Ostatnio edytowane przez Magik ; 06-08-2012 o 16:23
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.
e tamna polskich drogach to mamy samych szaleńców. Przez kilkanaście lat widziałem już tego debilizmu drogowego juz troche, a najgorsze jak ktoś wiezie jeszcze w pojezdzie małe dzieci, czasami lepiej temu komus ustapic miejsce niz później miec wyrzuty sumienia w razie "W"... Ale każdy jest inny, każdy podchodzi do tego inaczej.
Apropo dachowania 147 to dostałem kilka informacji, najprawdopodobniej alfa wyprzedzała dacie i w momencie wyprzedzania dacia omijała dziurę(albo zabierał się też do wyprzedzania). Kierowcą alfa się wystraszył, złapał chodnik po drugiej stronie drogi, obróciło go, zahaczył bokiem w latarnie, a potem już wiadomo. Nikomu nic się nie stało. Alfa miała niestety slicki z przodu...
Co do drogowych szaleńców to macie rację. Prawie codziennie takich spotykam na drodze. Ledwo co odbiorą prawo jazdy a już myślą że są mistrzami kierownicy
Nie powiem sam mam 20 lat i jestem młodym kierowcą ale zawsze jeżdżę rozważnie.
Pozdrawiam wszystkich Alfaholików![]()
Niestety polscy kierowcy mają tendencję do koloryzowania swoich umiejętności za kółkiem. Przecież w Polsce każdy jeździ doskonale i uważa się za idealnego kierowce. Niestety to tylko nasza samoocena, a na drogach codziennie patrzymy na efekty tychże umiejętności.
Co zauważyłem - młodym kierowcom nie pomaga posiadanie szybkiego samochodu. Oni - w przeciwieństwie do np. mojego pokolenia (szalone lata 80') - nie odebrali lekcji pokory na drodze.
Mój pierwszy samochód to Fiat 126 EL (taki FL 126P) którym notorycznie wyprzedzali mnie wszyscy wszystkim. Dwa lata tym pudłem na drodze i człowiek nabiera ogłady.
Właśnie przeczytałem na WP:
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1...wiadomosc.html
Ostatnio edytowane przez Magik ; 07-08-2012 o 09:55 Powód: Dodany link
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.