Myślę, że mogę napisać w imieniu załogi domku nr 8!
Wielkie podziękowania za organizację oraz atmosferę na zlocie. Taki klimat jaki panował to po prostu bajka. Bardzo się cieszę, że mogłem brać w nim udział.
Mnóstwo poznanych ludzi pozytywnie zakręconych na punkcie Alfy Romeo, a poza panią z domku nr 9. Na całe szczęście nic nie spłonęło, a mogło!
Ogólnie to nawet nie wiem kiedy strzeliło te 6 dni. Smutno było wyjeżdżać
Pozdrowienia dla wszystkich z którymi się napiłem i nie napiłem, pogadałem i nie pogadałem. Mam nadzieje, że nadrobimy to w przyszłym roku.
Ode mnie specjalnie pozdrowienia dla ekipy z Białegostoku z wiadomych względów.
Do zobaczenia ludziska za rok!