co do tego jak to powinno pracowac - mi sie wydaje ze na styku tuleja zewnatrz - osadzenie wahacz - powinno byc sztywno podobnie jak w srodku ta tulejka metalowa nie powinna chyba chodzic w srodku i zdzierac tych gumowych krzyzykow a moim zdaniem powinno ruszac sie tylko na styku sruba tuleja metalowa ta wkladana - tak przynajmniej mysle, aha i kolejna kwestia jakim momentem trzeba dokrecac ta srube boczna ?
Ostatnio edytowane przez zasit ; 26-09-2012 o 20:57
PRZECZYTAŁEM 8 stron i nic nie dowiedziałem się związanego z moim oczekiwaniem po tym temacie,oczywiście nikogo nie winie bo w sumie wahacze nowe i domyślam się że mało osób je posiada,ale moje górne wah już są w stanie słabym po ok:11-12.5 tys km można się domyślić że to Fast(w sumie może je zareklamuje u Damiana) i kupiłem vemy z tymi kalamitkami i jestem ciekaw waszych opini o nich , i głównie tego czy przy 10 stopniach w dół trzeszcza jak szalone i czy wytrzymają więcej niż Fasty?
Masz zniszczony lakier w swoim aucie???
Chętnie pomogę
Szczegóły:
http://www.forum.alfaholicy.org/wiel...ml#post1379105
Może ktoś powiedzieć po co są te kalamitki???
Przecież smarują między gumę i wahacz- a te elementy powinny być nieruchome względem siebie. To tulejka w gumie ma się obracać...
Jak byś zajrzał na strone wczesniej to na fotach na samym dole widac, że nie zawsze jest tak jak powinno. Z resztą konstrukcja tego wahacza górnego w 147/156 to chyba średnio przemyślana jest no ale jak by przemyśleli to by nie mieli na czym kasy zarabiac![]()
Ostatnio edytowane przez Pływak ; 27-09-2012 o 19:39
Ja mam VEMY z kalamitkami .Zrobiłem na nich 10tyś i żadnego skrzypienia.Raz na 2 miechy przesmaruje i mam spokuj