Absolutnie nie chcę nikogo obrażać. Sam nie jestem [zawodowym] mechanikiem samochodowym - ale jako wieloletni inżynier w innym obszarze, jestem w stanie nabyć wymaganą do sprawnej obsługi samochodu wiedzę - do czego niezbędne jest też krytyczne podejście do źródeł informacji, bo "ynternety" w dzisiejszych czasach zalane są pseudowiedzą na każdy temat.
Po prostu, jeżeli nie jesteś w stanie zrozumieć zasady działania układów tak istotnych dla bezpieczeństwa jak układ hamulcowy (a nie jest to wcale prosty układ!) - dla bezpieczeństwa swojego i pasażerów, znajdź sobie dobrego mechanika. Nie ma nic w tym wstydliwego - przecież wyrostka robaczkowego sam nie będziesz sobie wycinał tylko pójdziesz do lekarza, no nie?