A może to nie mechaniory w ASO uszkodzili abs tylko miał właśnie zakończyć swój żywot i wybrał sobie taki termin i miejsce...? Przy sprawnym ABS-ie kontrolka się nie zapala. Swoją drogą to tylko współczuć sytuacji, w jakiej jesteś. Skoro tyle już w Nią włożyłeś to moja rada brzmi - nie sprzedawaj.
mokra podsufitka ? to dach masz rozwalony czy taką rudą przy szybie ?
Też tak sądzę - nie sprzedawaj bo tylko na tym stracisz, rzadko to się zdarza? - ktoś wkurzony ciągłym dokładaniem kasy do auta, w końcu je sprzedaje a ten co je kupi zrobi np. jeszcze tylko jedną bądź dwie rzeczy a potem jeździ, jeździ, jeździ, jeździ i jeździ bezproblemowo ;] Przeczekaj nerwy na Alfę i rób ją dalej![]()
ewentualnie ja ją łyknę, za 3000zł![]()
Zaktualizowałem post "ASO"
http://www.forum.alfaholicy.org/156/..._mazurach.html
Wszelką dyskusję na tenże temat proponuję prowadzić w w/w poście
Co do Belli - wiem że włożyłem w nią już ponad połowę jej wartości i nie ma sensu się jej pozbywać gdyż na chwilę obecną najważniejsze rzeczy są już zrobione w 100% i pozostała tylko kosmetyka plus przeciekająca uszczelka nad szybą przednią i mijało by się z celem by ją po prostu "pożegnać".
Tak jak wspomniał Kolega hitman047 ktoś , kto by ją ode mnie zakupił włożył by w nią małe pieniądze i cieszył się jazdą przez długi czas.....
Moje emocje wzięły się z fatalnej sytuacji finansowej , Bella mnie wypompowała do końca jak również moją rodzinę , teraz zastanawiam się czy podjechać na stację benzynową i zatankować za 50 czy za 100pln ( !!!!! jak dziad jakiś !!!! ) gdyż mój debet dobiega końca.....,opony ,które kupiłem okazały się walnięte i Bella huczy,buczy i stuka podczas jazdy - nie mam tychże 50pln by zmienić gumy na zimówki , które to zdjąłem w tym pier...... ASO FIAT-a.....a o nowych gumach mogę tylko pomarzyć...
Tak więc sami rozumiecie Moi Drodzy......- "kochanka" doprowadziła mnie do ruiny i nie wiem jak z tego wyjść......dlatego emocje i wariackie niespełnione decyzje....
Miłego dnia![]()
jak to huczy na oponach letnich ?? co to za opony... moja też huczy ale to są walnięte piasty z łożyskami a nie wina opon ..
Otóż tak :
Na zimóweczkach było cacy,cichutko , autko się trzymało drogi bardzo dobrze ( 195-tki ). Zakupiłem za 100pln-a komplet Dunlop 205-tek 15" - cena wydała się atrakcyjna , po obejrzeniu bieżników stwierdziłem że to piękna okazja i je zabrałem od jakiegoś dziadzi....
Wszystko było by OK , dwie opony bieżnik ok.6mm , dwie następne 2,5 - 3mm ( czyli już zajeżdżone ) - cóż , dla dwóch i tak się opłacało , opony założyli mi w tym "obsr...." ASO FIAT-a w Mrągowie , przy okazji robiąc problem z ABS i felgami , wyjechałem od nich i tragedia.........przy jezdzie 5km/h nic nie słyszę , rozpędzając się pięknie mi autko wibruje i huczy , da się słyszeć regularny głuchy stuk w miarę przyspieszania , przy ok 100-120km/h jest tylko głuche buczenie jakby odrzutowiec się rozpędzał i dochodzi to z przodu . Obejrzałem opony i widać iż lewa opona jest jakby " wgnieciona " na jej rancie i dodatkowo jest wokół jakby przerysowana jakby ktoś o krawężnik ładnie haczył po całości ( jest wyżłobiony rowek szerokości ok. 1cm...) - Stąd mniemam że to wina opony...
Nasuwa mi się jednak prócz tego katastroficzna wręcz myśl - przed zmianą na letnie i przed skorzystaniem z "usług " partaczy z FIAT-a była cisza.....,ABS działał , po zmianie na letnie ABS przestał działać i powstało huczenie i dudnienie....- ta zła myśl to - nie mogąc założyć opony ( pisałem w wątku odnośnie tegoż ASO że zakładali jedną w pięciu ! ) stukali i pukali w piastę , być może nawet przetarli przewód od ABS próbując wkręcić szpilkę w piastę - mogli rozpieprzyć mi także łożyska........ - mam jednak nadzieję że mój czarny scenariusz się nie sprawdzi bo zamienię ich ( fachmanów ) w bliżej nieokreśloną masę !!!!!!
Jedyny sposób by to sprawdzić to zmienić gumy na te sprzed wymiany ( czyli zimówki ). Brak mi jednak funduszy nawet na głupią zmianę kapci.......
Jeżdżę więc z tym problemem i zamiast cieszyć się z jazdy to podkręcam radio jak najgłośniej się da by nie słyszeć tego "koncertu" pod autem
Może uda mi się dziś to nagram video z jazdy - będzie słychać to , o czym piszę....
Zapomniałbym - auto po zmianie na te letnie opony tak jakby "myszkuje" po drodze , wystarczy mała nierówność ( jakakolwiek ) i buja samochodem na boki tak dziwacznie energicznie , jakby powiew wiatru ,tyle że kilkakrotnie auto przechyla na boki z jednej strony na drugą,po czym jedzie dalej , zakręt , lekkie sfałdowanie asfaltu i znowu tańczy.... - to też pewnie opony ??
Ostatnio edytowane przez Tiestosclublife ; 17-05-2012 o 09:03
hmm a ten rowek naokoło opony to nie ślad, po tak zwanym "nalewaniu" - ? czyli regeeracji opony? Wówczas ma prawo huczeć...